Źle sprawdzamy prognozę pogody
Od czasów telewizyjnej prognozy pogody nie nauczyliśmy się efektywnie sprawdzać, co za parę godzin zastaniemy na dworze. - Przyzwyczailiśmy się do graficznych przedstawień prognozy pogody. Tam słoneczko z małą chmurką, a gdzieś obok kropelka. Co to tak naprawdę znaczy? To bardzo niedokładne; nie wiemy, co oznacza ta ikona ani kiedy się spodziewać opadów. Mamy narzędzia, które z bardzo dużą dokładnością określają, o której zacznie padać - mówi Piotr Stanisławski. - Często chodzimy po górach. Wtedy prognoza pogody jest absolutnie kluczowa, co pokazują przypadki porażeń piorunem. Od początku dnia było wiadome, że burza będzie o dokładnie określonej godzinie. To można zobaczyć na radarze pogodowym.
28:56 czwórka popołudniówa 19 września 2024 14.15.mp3 Ola i Piotr Stanisławscy o pogodzie i powodzi (Popołudniówa/Czwórka)
- Praktycznie każdy smartfon korzysta z darmowego modelu NOAA. To świetny model, ale tylko dla Stanów Zjednoczonych i okolic. U nas sprawdza się gorzej, a mamy dużo lepsze, europejskie oraz polskie modele.
Co spowodowało powódź w Polsce?
Powódź, która nawiedziła południowo-zachodnią część Polski, jest wynikiem systematycznego procesu atmosferycznego, który jest charakterystyczny dla naszego regionu. - Ciąg zdarzeń, który doprowadził do powodzi, był schematyczny, ale również wyjątkowo silny. Nad Zatoką Genueńską powstał ośrodek niskiego ciśnienia, który nazywamy niżem genueńskim. One często tam powstają; są zasilane powietrzem znad Morza Śródziemnego. Ten niż niesie się w konkretnym kierunku, w tym nad Polskę. W tym roku wody powierzchniowe Morza Śródziemnego były wyjątkowo gorące. To przełożyło się na ilość wilgoci, którą niósł niż genueński - wyjaśnia Ola Stanisławska. - Efekt został wzmocniony długim zaleganiem niżu nad Sudetami. Dodatkowo został on zablokowany przez trzy otaczające układy wyżowe. Doprowadziło to do gigantycznych opadów na pograniczu polsko-czesko-słowackim.
- Według specjalistów te zjawiska pogodowe mogą się nasilać. Im cieplejsza będzie powierzchnia morza, tym więcej wilgoci będzie trafiało do atmosfery. Trudno powiedzieć, czy będzie występowało częściej, ale powtórzy się z całą pewnością.
Najlepsze narzędzie do sprawdzania pogody
Goście Kamila Jasieńskiego przyznają, że najlepszymi narzędziami do sprawdzania warunków atmosferycznych są ogólnodostępne radary. - Radary pogodowe nie prognozują, a pokazują, gdzie obecnie pada - tłumaczy gość Kamila Jasińskiego. - Tam widać, co idzie w naszą stronę. To można obserwować w czasie rzeczywistym - dodaje Ola Stanisławska.
- Większość radarów przewiduje przesunięcia opadów z godzinnym wyprzedzaniem. To się zawsze może zmienić, ale na ogół odczyty są bardzo precyzyjne - wyjaśnia Piotr. - Można też włączyć funkcję prognozowania na parę godzin do przodu. Sprawdza się to gorzej, ale można zobaczyć, czego się spodziewać - uzupełnia gościni Czwórki.
***
Tytuł audycji: Popołudniówa
Prowadzący: Kamil Jasieński
Gość: Ola Stanisławska i Piotr Stanisławski
Data emisji: 19.09.2024
Godzina emisji: 14.15
kajz/wmkor