Praca w zespole
Hatti Vatti przyznaje, że działalność w zespole była głównym czynnikiem, który sprawił, że "Zeit" jest dla twórcy wyjątkowy. - Bardzo zależało mi na współpracy z chłopakami. Oni mają doświadczenie z muzyką elektroniczną. Nie muszę im nic tłumaczyć, a częściej to oni mi tłumaczą jakieś rzeczy. Nagrywamy oraz gramy koncerty w pełnym zaufaniu. To niesamowicie profesjonalni muzycy - mówi Piotr Kaliński, muzyk znany pod pseudonimem Hatti Vatti.
22:09 czwóka asm 18 września 2024 13.10.mp3 Hatti Vatti o swoim nowym albumie "Zeit" (Audycja słowno-muzyczna/Czwórka)
- Płyta "Zeit" powstała jako kwartet; Paweł Stachowiak na basie, Rafał Dutkiewicz na perkusji oraz Piotr Chęcki na saksofonie - dodaje gość Adama Smolarka.
Połączenie jazzu i muzyki elektronicznej
Nowa płyta Piotra Kalińskiego to niecodzienne i intrygujące połączenie muzyki elektronicznej z improwizacją. - "Zeit" to jazz w wielu procentach, może w większości. Ja to bardziej widzę jako muzykę improwizowaną. W pewnym sensie jest to jazz, ale zamierzeniem nie była płyta jazzowa. To był efekt domina, zaczynając od płyty "Szum" nagranej w specyficznej formie. Ostatecznie "Zeit" wyszedł nieco eksperymentalnie - tłumaczy Hatti Vatti. - Prosiłem Rafała Dutkiewicza, żeby nie imitował beatów, a żeby dał upust swoim niesamowitym umiejętnościom. Perkusja nie miała być "zamiennikiem" beatu, a oddzielną, równoległą historią.
Nowe wydawnictwo Kalińskiego zostało wybrane albumem tygodnia Czwórki. - "Zeit" jest zrealizowane w bardzo specyficzny sposób. Oprócz tego, że sam napisałem utwory, bardzo chciałem mieć wpływ na to, jak ta muzyka brzmi. Sposób realizacji muzyki to dla mnie jeden z najbardziej istotnych elementów posiadania charakterystyki artystycznej - mówi Hatti Vatti. - Niektórzy pracują na stałe z producentami; ja jestem muzykiem i producentem jednocześnie, a na dodatek liderem projektu. Mam to szczęście mieć wpływ oraz wizję tego, co chcę osiągnąć od razu.
Japońskie inspiracje
Wiele inspiracji w twórczości Piotra Kalińskiego ma źródło w scenie japońskiej muzyki eksperymentalnej. - Jeżeli mówimy o muzyce niszowej, to koncerty w Japonii są o wiele mniej rozrywkowe. Są wysłuchiwane z naprawdę dużą atencją, nie są wyjściem na piwo z kolegami i koleżankami, gdzie w tle leci muzyka. Słucha się artystów od początku do końca, nikt nie rozmawia. Są to słuchacze, którzy zazwyczaj zostają z zespołem na dłużej - opowiada Kaliński.
- Scena eksperymentalna w Japonii jest duża, ale pod względem płytowym. Jest mniej koncertów niż w Polsce, gdyż tam dominuje muzyka popularna. Japoński rynek fonograficzny jest ogromny. Sprzedaje się tam mnóstwo płyt z najróżniejszą muzyką - wyjaśnia gość Czwórki.
***
Tytuł audycji: Audycja słowno-muzyczna
Prowadzi: Adam Smolarek
Gość: Piotr Kaliński (Hatti Vatti)
Data emisji: 18.09.2024
Godzina emisji: 13.10
kajz/wmkor