Piotr Chodak prowadzi bloga ChinyToLubię.pl, w którym opowiada o Chinach w różnych kontekstach. W rozmowie z Piotrem Firanem w audycji "Świat 4.0" opowiedział o tym, jak Chińczycy korzystają z internetu i jak różni się ich sieć.
34:29 CZWORKA Świat 4.0 - Chiny i internet (mp3) 2024_09_20-16-17-12.mp3 Piotr Chodak opowiedział o tym, jak różni się korzystanie z internetu w Chinach (Świat 4.0/Czwórka)
- Chiny bez internetu w tym momencie nie istnieją. Mówimy tu o wszystkim, od przeglądania chińskiego TikToka aż po zamawianie taksówki i płacenie za warzywa na straganie. Internet jest wszechobecny i potrzebny do normalnego funkcjonowania. Nawet w kawiarniach nie ma tradycyjnego menu - wszystko jest w aplikacji, przez którą również składa się zamówienie - mówił.
Inne aplikacje
Podstawową różnicą między naszym internetem a chińskim są inne aplikacje. - Nie ma Facebooka, WhatsAppa ani innych aplikacji ze Stanów Zjednoczonych. Są zablokowane - opowiada Piotr Chodak. - Chińczycy mają swoje platformy i swoje odpowiedniki znanych nam aplikacji - dodaje.
Zobacz też:
Chiński TikTok
Mimo że TikTok jest chińską aplikacją, w Chinach działa trochę inaczej. - W Chinach TikTok nazywa się Douyin i działa na innych zasadach. Dzieci mają ograniczony dostęp do tej aplikacji. Treści, które są im generowane, są filtrowane przez algorytm. Wszystko po to, by można było kontrolować to, co dzieci oglądają, i zadbać o ich dobre dzieciństwo. W tym celu blokuje się im dostęp do aplikacji po 22.00 - tłumaczy ekspert. - Rząd w Pekinie sam decyduje o tym, co jest dobre dla obywateli, i podejmuje decyzje dotyczące działania aplikacji i ich ograniczenia - wyjaśnia.
Wielofunkcyjność
- Cechą charakterystyczną aplikacji w Chinach jest wielofunkcyjność. Przez jedną aplikację możemy zamówić taksówkę, zapłacić za nią, porozmawiać ze znajomymi i przeczytać newsy. Przykładem jest np. WeChat. Tego typu usługi bardzo ułatwiają życie i sprawiają, że użytkownicy nie uciekają do konkurencji - mówi autor bloga ChinyToLubię.pl.
Firewall
W Chinach wiele treści i aplikacji jest blokowanych przez postanowienia partii rządzącej. Takie zabezpieczenie powszechnie nazywa się "Firewall" lub po prostu zapora sieciowa. - Chińczycy w większości jej "nie obchodzą" - tłumaczy Piotr Chodak.
Po więcej informacji i ciekawostek o Chinach zapraszamy na bloga Piotra Chodaka.
***
Tytuł audycji: Świat 4.0
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Piotr Chodak (ChinyToLubię.pl)
Data emisji: 20.09.2024
Godzina emisji: 16.10
gV/wmkor