- Grzegorz Kapla swoją przygodę z podróżami zaczął już jako dziecko. Wyjechał z ojcem do Czechosłowacji. Po 1989 roku ruszył do Kairu.
- W podróż można ruszyć samemu albo w towarzystwie. Każda z tych form ma swoje plusy i minusy.
- Grzegorz Kapla swoje książki pisze w podróży i przyznaje, że gdy pisze, to woli podróżować sam, co sprawia, że nie musi dzielić się wrażeniami, poświęcać czasu towarzyszowi.
- Najnowsza książka Grzegorza Kapli to "Państwa - miasta. Raport z rajów nieutraconych". Jest ona zbiorem opowieści o miastach.
Czechosłowacja i Kair na start
Grzegorz Kapla to podróżnik, autor książek, dziennikarz. Jego przygoda z podróżowaniem zaczęła się dawno temu, gdy wyjechał z ojcem do Czechosłowacji w latach 80. - Niewiele pamiętam z tego wyjazdu, wiem, że nie było łatwo i wtedy mogliśmy pojechać tylko tam albo do NRD - wspomina. - W '89 roku nasz świat się zmienił, nasza klatka się otworzyła i mogliśmy zrobić z życiem to, co chcemy. Jedni robili kariery w mediach, inni w biznesie - ja pomyślałem, że nie można zmarnować tej wolności - trzeba podróżować - kto podróżuje, żyje wiele razy. Tak myślałem.
Początkowo otwartą kwestią było zdobycie pieniędzy na wymarzone podróże. Czwórkowy gość przypomina, że obowiązywał przepis, który pozwalał na wywiezienie z kraju jednorazowo jedynie 10 dolarów. - Niektórzy z tą dychą ruszali na handel do Berlina albo dalej na truskawki. Ja nie chciałem tak, chciałem zobaczyć świat - opowiada. - Znalazłem sposób, który wtedy wydawał mi się doskonały. Pewnie dalej bym tak myślał, gdyby świat się nie zmienił - zacząłem pisać reportaże o podróżach do pism kobiecych i podróżniczych - zdradza.
Pierwszą daleką podróżą Grzegorza Kapli była podróż do Kairu na zaproszenie przyjaciela, Nowozelandczyka holenderskiego pochodzenia, który w Polsce był na wolontariacie - uczył dzieci angielskiego. - On mnie zaprosił, pojechałem do niego. Gdy się żegnaliśmy, dostałem od niego przewodnik i musiałem z dalszą podróżą radzić sobie sam. Musiałem się wiele nauczyć - opowiada. - Zacząłem oglądać świat, nie ingerowałem. Do dziś uważam, że rolą reportera podróżnika jest oglądanie.
36:12 czwórka świat 4.0 01.07.2024 miasta 17.11.mp3 Grzegorz Kapla opowiada o podróżowaniu i swojej najnowszej książce "Państwa - miasta" (Świat 4.0/Czwórka)
Czwórkowy gość w podróżach widzi też swego rodzaju ucieczkę od długodystansowych zobowiązań dnia powszedniego, takich jak praca, kredyt. - Konsekwencje takich decyzji odczujemy za kilka lat, w podróży wszystko dzieje się natychmiast. Nasze decyzje zaraz są weryfikowane, od razu wiesz, czy dobrze czy źle robisz. Właśnie ten luksus mnie jakoś pociąga - przyznaje.
Samotna podróż vs podróż z towarzyszem
W podróż można ruszyć samemu, można w towarzystwie. Każda z tych form ma swoje plusy i minusy. - Nawet w samodzielnej podróży nie jesteś sam, przenikasz do świata ludzi takich jak ty, spotykasz samodzielnych podróżników, nierzadko trasy pokonujecie razem, spędzacie ze sobą czas, uczycie się o kraju, po którym podróżujecie, ale także o swoich własnych krajach - mówi podróżnik. - Podróż z towarzyszem też ma swoje plusy: nie musisz być cały czas w trybie czuwania, o połowę możesz odpuścić kwestie bezpieczeństwa, nie musisz cały czas widzieć swojego plecaka, szklanki z wodą. To pewien rodzaj luksusu.
Grzegorz Kapla swoje książki pisze w podróży i przyznaje, że gdy pisze, to woli podróżować sam, co sprawia, że nie musi dzielić się wrażeniami, poświęcać czasu towarzyszowi.
- W moim życiu albo podróżuję, albo tęsknię za podróżami, ale piszę kryminał, co wymaga ode mnie spędzenia dużo czasu w jednym miejscu - mówi Grzegorz Kapla. - Gdy piszę o podróżach, to przeżywam je jeszcze raz. Muszę zrozumieć pewne rzeczy, które w podróży mnie spotkały. Staram się rozumieć świat, bo podróżowanie jest o tym, żeby rozumieć świat wokół siebie, co uczy nas szacunku do ludzi i siebie samego.
"Państwa - miasta" - opowieści o miastach
Najnowsza książka Grzegorza Kapli to "Państwa - miasta. Raport z rajów nieutraconych". Jest ona zbiorem opowieści o miastach, żadna z nich nie wypełniłaby całej publikacji, ale razem tworzą niezwykłą całość. Gość "Świata 4.0" broni się jednak przed nazwaniem jej przewodnikiem. - Moje książki są bardzo osobiste, przewodniki są uniwersalne, ja opowiadam o tym, jak próbujesz zrozumieć miejsce, w którym jesteś, jak ono wchodzi z tobą w interakcję - wyjaśnia. - Ta książka jest o miastach, z którymi te interakcję złapałem i które w jakiś sposób lubię - m.in. o Jerozolimie, Kairze, Nowym Jorku, Berlinie.
Grzegorz Kapla zaczyna od Jerozolimy. - To takie miasto w symbolicznym ujęciu, jest kluczem do kultury, z której pochodzę, kultury judeochrześcijańskiej, której nie można zrozumieć bez zrozumienia, czym jest Jerozolima, czym są jej bramy, świątynie - mówi. - Jerozolima na wielu poziomach jest początkiem, ale ma być też końcem - wszystkie wielkie monoteistyczne religie wierzą, że tam będzie koniec.
Kair to dla podróżnika miasto mameluków, niewolników, którzy potrafili się zbuntować przeciwko panu i zbudowali kraj wolnych ludzi, ale jednak musieli innych zniewolić. - To miasto wiele lat stało plecami do liczącego wiele tysięcy lat dziedzictwa Egiptu, a teraz pod piramidy w Gizie można dojechać kairskim metrem - zdradza. - Znów Nowy Jork to filmowe miasto naszego dzieciństwa. Szukasz miejsc z obrazów kinowych, napotykasz te, które znasz z popkultury - z "Batmana", "Dawno temu w Ameryce" (...). Ta książka to jednak nie przewodnik, to impuls, który powie "leć".
"Państwa - miasta. Raport z rajów nieutraconych" zamyka Berlin, miasto imperialne, gdzie na każdym kroku widać, że to stolica imperium. - Skupiłem się na miejscach ważnych dla Polski, by i samemu sobie udowodnić, że były takie miejsca w historii Niemiec, że oni widzieli, że Polska nie jest tylko "chłopcem do bicia", że ma swoje miejsce w historii.
***
Tytuł audycji: "Świat 4.0"
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Grzegorz Kapla (pisarz, podróżnik, dziennikarz)
Data emisji: 1.07.2024
Godzina emisji:
pj/kormp