Euro Vibe. Staż w Komisji Europejskiej - jak zacząć karierę w sercu Unii?

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2025 09:16
Do 17 marca młodzi ludzie mają możliwość aplikowania na płatne staże w Komisji Europejskiej oraz różnych agencjach i instytucjach z nią związanych. Staż trwa 5 miesięcy. - Już od pierwszego dnia czułam się częścią zespołu, i nie że jestem od robienia kawy i kserowania dokumentów - od początku byłam włączana merytorycznie w projekty - mówi Karolina Barylska była stażystka w Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Polsce.
Staż  w Komisji Europejskiej - jak się dostać? (Świat 4.0Czwórka)
Staż w Komisji Europejskiej - jak się dostać? (Świat 4.0/Czwórka)Foto: Shutterstock

- Mamy staż tłumaczeniowy i administracyjny. Ja akurat odbyłam ten administracyjny, w trakcie którego pomagamy w danej dyrekcji generalnej, czyli oddziale Komisji, i uczymy się, jak działa instytucja od wewnątrz - opowiada Karolina. Staż administracyjny umożliwia zdobycie praktycznej wiedzy o funkcjonowaniu Komisji Europejskiej oraz zaangażowanie się w bieżące projekty i inicjatywy unijne.


Posłuchaj
18:13 CZWORKA Świat 4.0 2025_03_13-16-23-34.mp3 Staż w Komisji Europejskiej - jak się dostać? (Świat 4.0/Czwórka)

Proces rekrutacyjny składa się z dwóch etapów: preselekcji i selekcji. Kandydaci muszą spełnić kilka kluczowych wymagań. Przede wszystkim konieczne jest ukończenie co najmniej trzyletnich studiów i posiadanie dyplomu licencjackiego oraz znajomość języków obcych. - Musimy znać dobrze języki urzędowe unijne, w tym języki robocze, czyli język francuski, niemiecki i angielski, na poziomie co najmniej C1 lub C2. Potrzebny jest również dokument, który to potwierdzi - tłumaczy gościni Czwórki. Po przejściu pierwszego etapu najlepsi kandydaci przechodzą do selekcji, podczas której aplikują do konkretnych dyrekcji generalnych.

Karolina Barylska zdecydowała się na staż, ponieważ chciała rozwijać swoją karierę w międzynarodowym środowisku. - Praca w instytucjach to było moje marzenie. Jestem absolwentką stosunków międzynarodowych oraz socjologii, więc międzynarodowość i wielokulturowość mnie od dawna ciągnęła, więc stwierdziłam, że to dobry początek takiej drogi zawodowej - zdradza. Jednak decyzja o przeprowadzce do Warszawy wiązała się z wieloma wyzwaniami. - Trochę postawiłam wszystko na jedną kartę, rzuciłam pracę, którą miałam, przeniosłam się do Warszawy i tak naprawdę na stole miałam tylko ten pięciomiesięczny staż, ale stwierdziłam, że to może być jedna na całe życie szansa - dodaje. 

Czego można się nauczyć na stażu?

Staż w Komisji Europejskiej to nie tylko cenne doświadczenie zawodowe, ale także okazja do zdobycia praktycznych umiejętności. - Na pewno nauczyłam się, jak działa taka instytucja od środka. Myślę, że praca w takim szybko zmieniającym się środowisku była bardzo wartościowa. Czasami trzeba działać od razu, więc to uczy elastyczności - opowiada była stażystka Komisji Europejskiej. Dodatkowo stażyści mają okazję uczestniczyć w wizytach komisarzy i brać udział w projektach unijnych. - Wiem od osób, które były na stażu w Brukseli, że nigdy nie mieli możliwości porozmawiać z komisarzem. A tutaj, pomagając przy takich wizytach, widziałam, jak to wygląda od zaplecza - dodaje. 

 Zobacz też:

Czy warto aplikować?

Choć rekrutacja jest wymagająca, a liczba kandydatów duża, Karolina Barylska z pełnym przekonaniem zachęca do aplikowania. - Ze swojego doświadczenia zdecydowanie polecam. Oczywiście każdy ma inną historię z tego stażu, ale ja na pewno mogę polecić udział - zachęca. Dla Karoliny staż okazał się kluczowym krokiem w karierze - dziś pracuje w Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Polsce.

***

Tytuł audycji: "Świat 4.0"

Prowadzący: Piotr Firan

Gościni: Karolina Barylska (była stażystka w Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Polsce)

Data emisji: 14.03.2025

Godzina: 16.11

gV/kor

Czytaj także

Euro Vibe. Parlament Europejski - wchodzimy do środka

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2025 20:44
Trwa polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. W Strasburgu Piotr Firan sprawdza, jaka ta Unia Europejska jest z bliska, a jego goście podkreślają, że Unia to my!
rozwiń zwiń