Slavic DAMA: każda piosenka jest częścią mnie

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2025 13:46
- Uwielbiam mieszać style. Nie wiem, czy da się to jakoś opisać, bo ja po prostu zawsze będę się zmieniać. Każda piosenka jest częścią mnie - mówi w Czwórce artystka Slavic DAMA. Piosenkarka opowiedziała w "Poranku Czwórki" o trudnych początkach swojej twórczości daleko od swojego domu, a także o brutalnej rzeczywistości mniej znanych artystów zgłaszających własne utwory na Eurowizję.
Slavic DAMA i Numer Raz
Slavic DAMA i Numer RazFoto: Piotr Podlewski/Polskie Radio

- Nie chcę się zamknąć w swojej własnej karierze. Niektórzy robią wszystko za wszelką cenę, bo to jest nowe, jest sława w jakimś procencie. Ale co to jest za sława i życie, jeżeli przez pierwsze pół roku to będzie nowe i fajne, a potem śpiewasz o czymś, czego nie czujesz, jesteś sprzedany i nie jesteś sobą - dodaje.


Slavic DAMA w "Poranku Czwórki"


Muzyczna podróż z Australii do Polski

- Ja spędziłam ponad 3 lata za granicą; mając 17 lat, wyjechałam z Polski sama do Australii. Jak zaczęłam robić muzykę po polsku, to pierwsza piosenka, "Kwiaty", była łączeniem polskiego z angielskim, bo chciałam pokazać siebie. Czułam, że w stu procentach polski na tamten moment to nie byłabym ja, bo jednak cały czas mówiłam po angielsku. Tak samo bycie typowym angielskim artystą popowym to też nie byłam ja - opowiada Slavic DAMA.

Jak sama mówi, lata spędzone za granicą sprawiły, że zaczęła traktować swoją polskość jako element własnej tożsamości, a także jako powód do chluby. - Byłam z tego dumna, dlatego te piosenki miały taki klimat. Nie dlatego, że chciałam robić folkową czy słowiańską muzykę. To po prostu byłam ja - podkreśla artystka.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Dama (@slavic.dama)

Eurowizja

Już dwukrotnie Slavic DAMA próbowała swoich sił w preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji; w 2024 zgłosiła singiel "Kwiaty", zaś rok później zaprezentowała utwór "SZTUKA". Wcześniejszy numer nie powstawał z myślą o udziale w tym konkursie. Pomysł zgłoszenia był spontaniczny, a sam teledysk powstał w jeden dzień. - W sumie pasuje: pokazuje naszą kulturę, jest w dwóch językach i jest chwytliwe; czemu by nie spróbować. Tak się zaczęło - opowiada gościni "Poranka Czwórki".

Choć ostatecznie artystka nie reprezentowała Polski w głównym konkursie, sam udział w tym wczesnym etapie dał jej rozgłos. - Dużo osób mnie odkryło przez tę piosenkę. Dało mi to takiego kopa na początek, że jednak ludzie naprawdę chcą mnie słuchać w Polsce - wyjaśnia Slavic DAMA.


Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Dama (@slavic.dama)


Rozmówczyni Michała Witaka uważa, że artyści spoza mainstreamu mają małe szanse na reprezentowanie Polski na Eurowizji, a głównym czynnikiem według niej są pieniądze. - To jest trudne nawet dla Telewizji Polskiej, żeby opłacić takie wyjazdy - mówimy o naprawdę wysokich stawkach - mając do wyboru Justynę Steczkowską, która jest podpisana, ma zasoby pieniężne, i osobę, która ma parę tysięcy wyświetleń i musi wyłożyć wszystko od zera - opowiada gościni audycji.

***

Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"

Prowadzi: Numer Raz

Gościni: Slavic Dama

Data emisji: 27.06.2025

Godzina: 9.14

kajz/k

Czytaj także

Aga Walczak: bardzo dużo emocji uwalniam przez pisanie

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2025 13:46
- Chcę ludziom przekazywać to, co mam do powiedzenia - mówi w "Poranku Czwórki" Aga Walczak. W rozmowie z Numerem Razem raperka opowiedziała o swojej muzycznej podróży, zaczynając od wczesnych inspiracji hip-hopem oraz pierwszego kontaktu z mikrofonem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Arne w Czwórce o najnowszym albumie "Stado"

Ostatnia aktualizacja: 16.06.2025 14:07
Krystian Kaliński, znany w świecie muzyki jako Arne, to młody raper, wokalista i autor tekstów. Zadebiutował na scenie, wydając album "Miraże", a wcześniej dał znać światu o sobie, tworząc hitowy kawałek "Poranna rosa". W piątek, 13 czerwca, na przekór przesądom artysta wydał nowy album "Stado", o którym opowiedział w Czwórce.
rozwiń zwiń