19 lutego shama zaskoczyli fanów wydaniem "Mona Melody", zbioru pięciu utworów, które formalnie nie miały być EP-ką, lecz zestawem singli prowadzeniem do majowego albumu. Na EP-ce pojawił się tytułowy numer, który zbiera w błyskawicznym tempie coraz większa popularność.
30:23 CZWORKA Poranek Czwórki 2025_03_04-09-14-06.mp3 Shama z utworem "mona melody" (Poranek Czwórki/Czwórka)
Aktualnie shama jest na finiszu prac nad albumem, a jego ostateczny kształt to efekt długiego procesu dojrzewania muzycznego. - To jak pisanie pracy magisterskiej, na koniec zostaje najwięcej pracy - śmieje się Jimmy. Zespół przyznaje, że mimo presji chcą dopracować każdy szczegół, by być w pełni zadowolonymi z finalnego dzieła. Jednym z utworów, które powstały w rekordowym tempie, jest "Mona Melody". Od pierwszej melodii do finalnego masteringu minęły zaledwie trzy tygodnie, co w dzisiejszych czasach jest rzadkością. Pomimo tego numer naturalnie znalazł swoje miejsce w serwisach streamingowych, trafiając na międzynarodowe playlisty i otwierając shamie drzwi do nowych odbiorców.
Reset i inspiracje
Basia i Jimmy przyznają, że kluczowym momentem dla ich twórczości był wyjazd na Lanzarote. To właśnie tam, z dala od muzyki i codziennego zgiełku, udało im się odpocząć i zyskać nową perspektywę na dźwięki, które pragną tworzyć. - Nie słuchaliśmy niczego, tylko szumu oceanu i ciszy wulkanicznej wyspy - wspominają. To wyciszenie przyniosło nowe pomysły i inspiracje, które znalazły swoje odzwierciedlenie w muzyce. Lanzarote stało się także wizualnym motywem albumu, ponieważ tam powstały zdjęcia, które będą towarzyszyć premierze.
Zobacz też:
Eksperymenty Językowe
Singiel "Mona Melody" wyróżnia się również użyciem języka angielskiego, chociaż zespół początkowo planował pisać teksty wyłącznie po polsku. - Polski tekst nie brzmiał dobrze, brakowało mu lekkości i swobody. Po angielsku wszystko się od razu ułożyło - mówi Basia. Sukces utworu sprawił, że duet zaczął zastanawiać się nad większym wykorzystaniem angielskiego w przyszłości.
Ślub w Lesie
Jednym z najbardziej osobistych utworów zespołu jest "Jak ty umiesz", którego teledysk powstał z nagrań ze ślubu Basi i Jimmy'ego. Ceremonia odbyła się w lesie. - Chcieliśmy przeżyć ten dzień na luzie, w gronie najbliższych, bez sztywnych konwenansów - opowiada wokalistka.
Co dalej?
Przed shamą wielka premiera albumu, który wychodzi już w maju. Płyta zapowiada się na najbardziej osobiste i dopracowane wydawnictwo w ich dorobku. Basia i Jimmy przyznają, że czują się swobodniej niż kiedykolwiek i pozwalają muzyce płynąć w naturalnym kierunku.
***
Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"
Prowadzi: Dominika Płonka
Goście: Basia Tomaszewska, Jimi Bachniak (shama)
Data emisji: 4.03.2025
Godzina: 9.12
gV/kor