Nowe kino południowokoreańskie zaczęło się w roku 1999, co podkreśla Czwórkowy gość Marcin Krasnowolski, znawca kina azjatyckiego. Wtedy też reżyserzy i producenci zaproponowali, coś zupełnie innego i świeżego. - Ja lubię być zaskakiwany. Na początku XXI wieku, zorientowałem się, że Hollywood ma już niewiele do zaproponowania jeśli chodzi o kreatywność. Dziś uważam, że jest zupełnie martwe - ocenia. - A Korea zaproponowała coś zupełnie innego, wykorzystując te elementy, które doskonale znamy, elementy kina gatunkowego, ale twórcy poukładali te klocki w nowy sposób, z energią, która mi się podoba.
42:00 PR4_29.12.2024_18.10_Audycja_filmowa_Jacka_Cygana 18.10.04 18.52.05.mp3 O kinie koreańskim i fenomenie "Squid game" opowiada Marcin Krasnowolski (Audycja filmowa Jacka Cygana/Czwórka)
Marcin Krasnowolski podkreśla, że mamy do czynienia z całym pokoleniem niezwykłych twórców - zarówno reżyserów jak i producentów i producentek, co podkreśla, gdyż to kobiety w tej roli okazały się bardzo bezkompromisowe.
- Korea od początku postawiła na kino komercyjne, ale na bardzo wysokim poziomie. Park Chan-wook ("Służąca", "Pani zemsta"), Joon-ho Bong ("Parasite", "Snowpiercer") to twórcy komercyjni - mówi specjalista. - Koreańczycy pokazali, że potrafią bawić się kinem gatunkowym, a widz potrzebuje nowości. Artyści nie odeszli od gatunków, ale zestawiają poszczególne elementy czasem w szokujący sposób, łączą "niezestawialne" np. przemoc z humorem, melodramat z humorem. Jednocześnie tworzą kino bardzo uniwersalne.
Wśród filarów kina południowokoreańskiego gość Jacka Cygana wymienia m.in. ryzyko, które podejmują twórcy. - Oni muszą się czymś odróżnić od twórców Hollywood. Postawili na gwałtowność, kontrowersyjne zestawienia - podkreśla. - To kino w bardzo mocny sposób opowiada też o Korei i Koreańczykach - ich historii i współczesności. "Parasite" czy "Sqiud game" pokazują pęknięcia w narodzie. Kino koreańskie ma ważną funkcję przepracowywania traum narodowych, historycznych czy współczesnych i to działa.
Jednocześnie, co podkreśla ekspert, oglądając obrazy koreańskie tego kontekstu historycznego wcale nie musimy znać, odwołania do konkretnej rzeczywistości politycznej nie są nam, Europejczykom, potrzebne do dobrego odbioru filmu czy serialu.
"Squid game 2" - rozrywka, popkultura, pytania
W ostatnich dniach na szczyt rankingu najchętniej oglądanych seriali jednej z platform steamingowych "lekkim krokiem" wszedł drugi sezon "Squid game", którego reżyserem i scenarzysta jest Dong-hyuk Hwang.
- Pierwszy sezon, w 2021 roku, ukazał się na platformie bez większej reklamy, a jego popularność rosła organicznie. To pokazuje niezwykłą umiejętność twórców koreańskich do pokazywania historii, które są uniwersalne, wciągające i atrakcyjne, jeśli chodzi o samą rozrywkę - mówi Marcin Krasnowolski. - Jest tu prosty pomysł, ale realizacja "po bandzie". Reżyser dociska narrację do maksimum. Warto też zwrócić uwagę na wyrazistą ikonografię serialu. Ona weszła do kanonu światowej popkultury.
- Jako człowieka, który od lat zajmuje się kinem azjatyckim, drugi sezon "Squid game" na pewno zaskoczył mnie mniej, ale doceniam bardzo to, w jaki sposób reżyser traktuje widza - nie każe mu się przywiązywać do kolejnych postaci - mówi gość Jacka Cygana. - Bardzo mi się też podoba ten świat - te gry znane wszystkim Koreańczykom, bo grali w nie w dzieciństwie, ale i my, przedstawiciele kultury zachodniej, jesteśmy tym zainteresowani. To produkt lokalny, ale bardzo uniwersalny i świetnie zrealizowany.
Ciekawostką jest, że pomysł na "Sqiud game" powstał już dawno temu, a reżyser przez blisko 10 lat starał się zainteresować nim producentów w Korei - bez efektów.
- Sezon drugi jest inny, ale myślę, że utrzymany na tym samym poziomie, co jedynka - ocenia krytyk. - Bardzo szanuję to, że reżyser nie odcina kuponów od pierwszego sezonu, a bardzo umiejętnie bawi się z oczekiwaniami widzów. Podoba mi się też to, że pogłębia charakterystykę psychologiczną poszczególnych postaci.
Trzeciego sezonu "Squid Game" możemy spodziewać się jeszcze w tym roku. Zdjęcia do niego były realizowane w tym samym czasie, co sezon drugi.
***
Tytuł audycji: Audycja filmowa Jacka Cygana
Prowadzący: Jacek Cygan
Gość: Marcin Krasnowolski (ekspert od kina koreańskiego)
Data emisji: 29.12.2024
Godzina emisji: 18.10
pj/am