Płyta "The Riddim Machine" trafiła do nowego właściciela. Wystarczyło poprawnie odpowiedzieć na pytanie: Z kim zespół Dreadsquad nagrał pierwszy singiel z płyty?
Odpowiedź: Perfect Giddimani
Wygrała czwarta osoba, która przesłała do nas mail z poprawną odpowiedzią, swoim imieniem, nazwiskiem i adresem korespondencyjnym, a był to Krzysztof z Jadowników.
Gratulujemy!
----
Przedstawiciel łódzkiego soundsystemu Dreadsquad pojawił się w Czwórce z okazji wydania nowego, trzeciego już albumu tego składu.
Nowy album to płyta wydana w labelu Superfly Studio dostępna jako CD (ekologiczny digipack), mp3/wav oraz zestaw dwunastocalowych płyt winylowych (trzy single oraz album sampler z ośmioma utworami). Czwórka poleca to wydawnictwo!
Tymczasem Bogdański, muzyk i producent, którego utworów posłuchać można praktycznie na wszystkich kontynentach naszego globu, przyznał jednak w "Dancehall Masakrze", że za produkcje muzyczne zabrał się stosunkowo późno. – Działam już w tej branży od 10 lat, ale kilka pierwszych chyba zmarnowałem – opowiadał Bogdański. – Dopiero od jakichś dwóch lat promuję swoją markę za granicą.
Ale tak naprawdę przez ostatnie dwa lata Bogdański i Dreadsquad współpracowali ze światową czołówką muzyków, m. in. z z Jamajki, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Efekty tej współpracy można było obserwować na bieżąco śledząc wydawnictwa z rodzimego labelu Superfly Studio a także niemieckich wytwórni African Beat czy Germaica oraz greckiego Cast-a-Blast.
Ich najnowszy krążek Album The Riddim Machine, to 16 kompozycji utrzymanych w stylistyce reggae/ska/rockstedy/digital/dancehall/dubstep wyprodukowanych przez Dreadsquad, a nagranych wspólnie z czołówką światowej sceny reggae. Na płycie nie zabraknie również polskich akcentów w postaci utworu z Kasią Malendą, dubstepowego remiksu autorstwa Radikal Guru czy reggae'owej wersji nostalgicznego utworu Mieczysława Fogga "To ostatnia niedziela".
Zdaniem Bogdańskiego, który miksy i masteringi robi w swoim studiu sam, żeby zostać producentem i przebić się w tym rynku, trzeba mieć (oczywiście poza talentem i kilkoma innymi przymiotami) przede wszystkim dobre odsłuchy. – Moje produkcje miały początkowo bardzo słabe brzmienie, głównie dlatego, że – jak się potem okazało – nie słyszałem wszystkich częstotliwości, które powinienem – opowiadał gość Czwórki. – Sprzęt za 200 złotych, kupiony w sieci nie wystarczy.
Dziś Dreadsquad, obok Radikal Guru, stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich producentów na globalnej scenie reggae, sprzedając swoje single w całej Europie czy chociażby w Japonii. Produkcje łódzkiego soundsystemu notorycznie trafiają na pierwsze miejsca sprzedaży w sklepach mp3.
Płyta "The Riddim Machine" ukazała się pod patronatem Czwórki. Album możecie zdobyć na naszej antenie i stronie internetowej!
Posłuchaj całego wywiadu ze znanym muzykiem i producentem muzycznym, lub obejrzyj film ze studia po kliknięciu w ikonkę wideo!
(rk/kd/mat.pras.)