Choć szczegóły line-upu są znane zainteresowanym już od dawna, emocje związane z wydarzeniem z dnia na dzień rosną coraz bardziej. Organizatorzy od kilku tygodni w pocie czoła dopinają ostatnie organizacyjne guziki, a wszystko po to, aby 22 lipca na węgrowskim rynku kilka tysięcy osób mogło wspólnie bawić się przy rytmach muzyki hip-hop.
Jak mówi prezes Fundacji Wengroove, a zarazem lider komitetu organizacyjnego, Adrian Majewski, to czy festiwal będzie wydarzeniem cyklicznym, zależne jest w głównej mierze od tego, czy miasto Węgrów będzie stałym partnerem przy organizacji.
- Współpraca z lokalnym samorządem umożliwia nam jakiekolwiek starania o pozyskiwanie środków od sponsorów prywatnych. Dzięki środkom, które przekazuje nam miasto, możemy już na starcie zabezpieczyć ok. 30% budżetu całej imprezy, to bardzo ważne – mówił Adrian Majewski, dziękując miastu za wsparcie przy organizacji drugiej edycji.
W tym roku domeną festiwalu będzie połączenie pokoleń, którego dokonają przede wszystkim dobrani w odpowiedni sposób artyści. Na scenie wystąpią zarówno żywe legendy polskiego rapu, jak i raperzy będący aktualnie na topie lub wkraczający na wielką scenę. Wspomnianego połączenia dokonają: Pokahontaz, czyli Fokus i Rahim, Włodi, Te-Tris, Vixen oraz Kali. Oprócz head-linerów, specjalnie powołane jury, na czele którego stanął legendarny Duże Pe wyłoniło trzy zespoły, które wystąpią przed „daniem głównym” tegorocznej edycji. Spośród 50 zgłoszeń, najlepszymi okazali się: Pelikan, Muesiel/Emce oraz Chest Beats. Dodatkowo, przed węgrowską publicznością zaprezentuje się skład Myśli.my, czyli Trojan i Kubuch. Urozmaiceniem muzycznego popołudnia będzie set, który przed wejściem na scenę raperów zagra Dj Awgs, łączący muzykę jazzową z hip-hopem.
- Osobiście jestem zadowolony z tego, kto wystąpi w tym roku. Naszą filozofią było to, aby wykonawcy byli zróżnicowani pod względem stylu i przekazywanych wartości, ale też pokolenia hip-hopowego, z jakiego się wywodzą. Oczywiście, prace nad line-upem trwały długo, bo prowadziliśmy rozmowy z blisko 30 artystami. Mieliśmy różne koncepcje i część z nich niestety nie mogła zostać zrealizowana, część ze względów budżetowych, a część w związku z napiętymi kalendarzami raperów. Mam nadzieję, że kolejne edycje będą pozwalały nam zwiększać liczbę wykonawców, którzy prezentują ogólnopolski poziom – mówił Adrian Majewski, pomysłodawca wydarzenia.
W tę lipcową sobotę oprócz muzycznej uczty, nie zabraknie także innych atrakcji. Na rynku pojawią się food-trucki, stoiska z ubraniami, a także ogródek piwny. Podczas festiwalu będzie można zakupić specjalnie wyprodukowane koszulki z logo wydarzenia, a także silikonowe opaski. Cały dochód ze sprzedaży tych gadżetów zostanie spożytkowany na pokrycie kosztów organizacji imprezy.
mat. pras.