Artystka realizuje się w muzyce oraz w roli reżyserki własnych teledysków. Jej najnowsza produkcja to "Earth Moves": - Tym razem kręciliśmy w przerażająco pięknym miejscu, na które fajnie się patrzy, ale po którym dużo trudniej się chodzi. Była to wyspa Lanzarote - opowiada gość "Stacji Kultura". - W odróżnieniu od poprzedniej scenerii było tam więcej kamieni niż piasku i generalnie to one najbardziej dały mi w kość - dodaje.
Album "The Name Of This Girl Is" w wersji "extended" ukazał się w ubiegłym roku i jest wzbogacony m. in. o nowy utwór "Blood Ponies" oraz remix "Abby Abby". Utwór "Earth Moves" to drugi singiel promujący to wydawnictwo: - Tak zadecydowali ci, którzy słuchają mojej muzyki, bo to właśnie do nich zwróciłam się z prośbą o pomoc - wyjaśnia Oliva Anna Livki.
- Bardzo mi zależy, żeby być jak najbliżej moich fanów. Zarówno wtedy, kiedy stoję na scenie i wsłuchuję się w reakcje publiczności, jak i wtedy, gdy trzeba zdecydować, które piosenki będą singlami. To taki rodzaj naszej komunikacji, bo cały czas pamiętam, że muzykę robię ja, ale z myślą o tych, którzy będą jej słuchać - dodaje wokalistka.
Jeśli chcesz poznać plany Olivii Anny Livki na przyszłość oraz dowiedzieć się czegoś więcej o najbliższych występach posłuchaj nagrania ze "Stacji Kultura" . Przypominamy także koncert artystki, który odbył się w "Ministerstwie Dźwięku" .
kul