Plaga ślimaków i muzyka do auta

O pladze ślimaków i o muzyce do samochodu mówiliśmy w "Czwartym wymiarze" 29 lipca.

Ślimak może nie prześcignie geparda, ale w pewnym sensie jest długodystansowcem, o ile w ten metaforyczny sposób określimy nieustępliwość w dążeniu do celu. W Małopolsce na przykład tysiące ślimaków metodycznie szturmują uprawy i przynoszą rolnikom spore straty. A jakiej muzyki warto posłuchać w samochodzie? - zwłaszcza gdy w ślimaczym tempie posuwamy się w kilometrowym korku? - O pladze ślimaków i o muzyce do samochodu mówiliśmy w "Czwartym wymiarze" 29 lipca.

Plaga ślimaków

W „Czwartym Wymiarze” zajmiemy się śliskim tematem. Z siedmiuset metrów kwadratowych uprawy można zebrać nawet 8 tysięcy... ślimaków. W tym roku przez deszcze i dużą wilgotność ślimaki są prawdziwą plagą. Szczególnie dotyczy to Małopolski, gdzie w ślimaczą podróż za mięczakami wybrał się dziś nasz reporter.

Muzyka do auta

Queen, Guns'n’Roses i Nirvana – tych zespołów brytyjscy kierowcy w czasie jazdy lubią słuchać najbardziej. Jaka powinna być muzyka w samochodzie? Kojąca? Z głębokim basem i beatami? Nasz reporter Piotrek Firan po opinię udał się do ekspertów.