Plastikowe butelki całego świata to aż 300 milionów ton odpadów rocznie. Przez to, że mikroplastik rozkłada się setki lat przyczynia się do pogłębiania kryzysu klimatycznego. Bioplastik zniknie po zaledwie roku, bo stworzony jest wyłącznie z materiałów pochodzenia roślinnego. Te, w odpowiednich warunkach znikną po roku, a w mniej sprzyjających zajmie im to kilka lat.
- Taki plastik jest w stanie rozłożyć się w kompostowniku przez zapewnieniu odpowiednich warunków - czyli temperatury, wilgotności i przy obecności bakterii - mówi Anna Szubierajska, redaktor naczelna portalu ekologia.pl. - Normalny plastik, wytwarzany z ropy naftowej, ma tę zaletę, że jest trwały, wytrzymały, nadaje się do przechowywania, transportowania, jest lekki. Bioplastiki nie są tak wytrzymałe, dlatego też szybciej się rozkładają w kompostownikach - dodaje.
Deszcz pełen plastiku. Czy to koniec beztroskich zabaw w dżdżu?
Brytyjski "The Guardian" pisze, że bioplastik może wreszcie zakończyć erę plastiku, tym bardziej, że zyskał już poparcie takich gigantów jak Danon czy Coca-Cola. Firma zapowiada, że już latem ujawni partnerstwa innymi producentami spożywczymi.
Szacuje się, że zapotrzebowanie na plastik lub jego bioalternatywy w ciągu następnych 5 lat wzrośnie o 22 procent Antonina Konarzewska
- Ten wynalazek to dobra wiadomość, bo globalne zapotrzebowanie na takie tworzywa jak plastik lub jego bioalternatywy będzie wzrastać - mówi Antonina Konarzewska z WWF Polska. - Nasze zachowania konsumpcyjne zostały ukształtowane w ten sposób, że potrzebujemy takich tworzyw. Musimy też pamiętać o krajach rozwijających się, w których zapotrzebowanie na plastik będzie rosło - dodaje.
Ekspertka dostrzega chęć biznesu do zmiany. Zaznacza, że to bardzo istotna kwestia, jednak zauważa też, że w skali globalnej zastąpienie plastiku bioplastikiem może być ogromnym wyzwaniem.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał: Martyna Ogonek
Data emisji: 25.05.2020
Godzina emisji: 7.17
pj