Jak wynika ze statystyk, odwiedzanie muzeów nie należy do najczęstszych form spędzania wolnego czasu wśród Polaków. Jednak już wkrótce ten stan rzeczy może się zmienić. Jedna z rodzimych firm pracuje właśnie nad systemem, który zwiększy atrakcyjność każdego muzeum i galerii. Na czym dokładnie ma polegać działanie programu wykorzystującego najnowsze technologie w telefonach komórkowych mówiła w audycji "Czwarty wymiar" Aleksandra Wiśniewska z iTraff Technology.
Jak tłumaczy gość Czwórki, program, który ma szanse znaleźć się w naszych komórkach, będzie umożliwiał rozpoznanie obrazów, rzeźb i obiektów architektonicznych. W praktyce będzie to wyglądać tak, że po zrobieniu zdjęcia np. obrazowi, na ekranie naszego telefonu komórkowego wyświetlą się podstawowe informacje o danym dziele sztuki i jego autorze. – Możliwe, że w naszym systemie będzie można również oglądać filmy wideo – mówi Aleksandra Wiśniewska.
Podkreśla ona także, że zawarte w programie wiadomości i ciekawostki dotyczące dzieł będą dostępne w różnych językach oraz na różnych „poziomach zaawansowania”. Tak więc system będzie dostępny również dla obcokrajowców odwiedzających polskie muzea i galerie, jak i dzieci.
– Mamy nadzieję, że uda nam się wdrożyć tą technologię w życie – mówi Aleksandra Wiśniewska. Podkreśla, że system ma duże szanse na realizacje, gdyż można dostrzec potrzebę popularyzacji sztuki w polskim społeczeństwie.
Jak podkreśla gość Kuby Marcinowicza, firma pracująca nad programem liczy na współpracę ze strony muzeów w całym kraju. – To po ich stronie leży dostarczenie nam informacji o eksponatach – tłumaczy. – Szczególnie zależy nam na wrocławskich muzeach i galeriach, gdyż jak wiemy, to miasto zostało wybrane na Europejską Stolicę Kultury 2016 – puentuje.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o innych technologiach, które mają szansę pojawić się w naszych telefonach komórkowych, wysłuchaj całości rozmowy Kuby Marcinowicza z Aleksandrą Wiśniewską.
ap