- Skały tworzące się w wyniku wylewania się magmy zawierają dużo minerałów oraz innych substancji. Przeważają sód i chlor, czyli innymi słowy chlorek sodu, znany nam jako sól kuchenna - mówi Maciej Lenartowicz, adiunkt Zakładu Hydrologii na Wydziałe Geografii Uniwersytetu Warszawskiego.
Średnie zasolenie wód wynosi więc 35 promili, jednak nie każdy zbiornik zasolony jest w takim samym stopniu. – Zróżnicowanie to wynika z uwarunkowań klimatycznych – tłumaczy Lenartowicz. – Największe zasolenie występuje w strefie zwrotnikowej, czyli tam, gdzie opady są mniejsze, a jednocześnie sumy parowania są wysokie. Tam stopień zasolenia przekraczać może nawet 40 promili.
Istnieją także tzw. zbiorniki izolowane. Nawet w takich przypadkach zasolenie utrzymuje się jednak na równych poziomach. - Przykładem jest Morze Martwe, którego zasolenie jest akurat wyjątkowo duże ze względu na niewielką dostawę słodkich wód rzecznych, a parowanie, przy niewielkich opadach, jest bardzo wysokie - tłumaczy Lenartowicz.
Więcej, m. in. na temat zasolenia Bałtyku, dowiesz się, słuchając całego materiału Katarzyny Węsierskiej z cyklu "Spytaj redaktora", z audycji "W cztery oczy".
(kd)