Przeciętni nieprzeciętni ludzie z fotografii

Zorka Project to, zdaniem niektórych, jedna z najciekawszych współczesnych grup fotoreporterskich. Obecnie zapraszają na wyjątkową wystawę: fotografii dokumentalnej, w której centrum znajduje się człowiek. Czwórka objęła patronatem to wydarzenie.

Choć wielu młodych ludzi nie akceptuje dziś tzw. "sztuki współczesnej", a niemal tyle samo nawet nie wie, czym ta sztuka jest, fotografie Moniki Bereżeckiej i Moniki Redzisz zrozumie każdy. Zdjęcia bowiem przedstawiają człowieka w różnych odsłonach. Potrzeby, marzenia, bliskość z drugim człowiekiem – to wszystko możemy w nich dostrzec.

Projekt rozpoczął się w 2008 roku. Wówczas Monika Bereżecka i Monika Redzisz zaczęły fotografować dla "Gazety Wyborczej", jak mówią, zwykłych Polaków. – Pomysł był taki, by dać ogłoszenie w gazecie i zaprosić wszystkich, którzy uważają się za przeciętnych – opowiada Redzisz. – Nie było naszym zamierzeniem definiowanie, kto jest, a kto nie jest przeciętny, i na czym ta przeciętność ma polegać. Chciałyśmy bazować na subiektywnych odczuciach tych ludzi. Zgłosili się jednak tak różni ludzie, ze zdaniem Redzisz, "jako grupy nie można ich uznać za przeciętnych". – Łączy ich tylko to, że są skromni – mówi fotoreporterka.

Zorka project to nie tylko polska akcja. – Wydawało nam się, że nie wyjdziemy poza granice naszego kraju, że to lokalne wydarzenie, a okazało się, że pomysł bardzo spodobał się za granicą – opowiada Bereżecka. – Tam też są ludzie ciekawi tego, jak wyglądają przeciętni Polacy, jak myślą, czego się boją, w co wierzą.

Obie Moniki pomyślały więc, że warto sfotografować naszych sąsiadów i na zaproszenie Polskiego Instytutu w Moskwie udały się na Wschód. – Tam także umieściłyśmy ogłoszenie w prasie i powtórzyłyśmy projekt. Rok temu przedsięwzięcie odbyło się również w czeskiej Pradze – opowiada Bereżecka.

Dziś wniosek jest jeden: wszyscy ludzie na świecie są do siebie podobni. – Fotografując babcię w Rosji miałyśmy wrażenie, że identyczną babcię fotografowałyśmy już w Polsce – opowiada Bereżecka. – Podobieństw jest mnóstwo, a różnice są drobne i związane z kulturą.

Fotografowanym obie kobiety zadawały te same pytania, np. o to, czego się boją. – Okazało się, że Polacy boją się bardzo wielu rzeczy: m. in. utraty pracy bądź zdrowia. Rosjanie odpowiadali, że niczego się nie boją – podsumowuje Bereżecka.

Wystawę zdjęć Zorka Project, zatytułowaną trochę przewrotnie "Przeciętni", można oglądać w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Więcej o tym wydarzeniu pod patronatem Czwórki dowiesz się, słuchając całej rozmowy z "Kontrkultury".

(kd)