Polscy siatkarze ulegli po tie-breaku reprezentacji Rosji 2:3 (18:25, 25:16, 18:25, 25:22, 13:15) i wciąż nie mogą być pewni triumfu w grupie B. Fantastycznie spisywał się Bartosz Kurek, który niemal w pojedynkę doprowadził do tie-breaka. Następne spotkanie biało-czerwoni rozegrają w poniedziałek, a ich rywalem będzie reprezentacja Kuby, która uległa dzisiaj Argentynie 0:3.
Dziś w nocy zagrają polscy piłkarze ręczni, którzy zmierzą ze Szwecją. Aby myśleć o awansie trzeba wygrać, a potem jeszcze osiągnąć dobry wynik w poniedziałek ze Słowenią, która dziś przegrała z Niemcami 25:28. Do tej pory podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa wygrali z Egiptem, a przegrali z Brazylią i Niemcami.
Po raz kolejny mogliśmy się przekonać jak nieprzewidywalny bywa sport. Piotr Małachowski był o krok od złotego medalu w rzucie dyskiem. Przed ostatnią serią Małachowski prowadził z wynikiem 67,55 m. Drugi w stawce Niemiec Kristof Harting miał 66,34. A w ostatnim rzucie posłał dysk na odległość 68,37. To był rekord życiowy i rekord sezonu. Piotr Małachowski nie był już w stanie poprawić wyniku Niemca i wywalczył srebrny medal - drugi olimpijski w jego karierze.
W nowym zespole dobrze spisuje się Arkadiusz Milik, który zdobył bramkę dla Napoli w sparingowym meczu z Herthą Berlin. Wicemistrzowie Włoch wygrali 4:1 (1:1), a Polak strzelił trzeciego gola, zaś przy czwartym miał asystę. Milik rozegrał całą drugą połowę, podobnie jak Piotr Zieliński.
Więcej informacji w "Sportowym podsumowaniu dnia" przygotowanym przez Norberta Michalaka. Posłuchajcie koniecznie załączonego pliku dźwiękowego.
md