Dzisiaj kończy się Zimowa Uniwersjada w Ałmatach. Nasi studenci w Kazachstanie zdobyli 12 medali - po pięć złotych i brązowych oraz dwa srebrne. To lepszy wynik niż na ostatniej Uniwersjadzie, gdzie zdobyli tylko 10 medali. Jednak do wyniku z 2013 roku w Trydencie nawet się nie zbliżyli - wtedy było ich aż 23.
Polskie tenisistki, niestety bez Agnieszki Radwańskiej w składzie, zagrają dzisiaj mecz z Austriaczkami. Będzie to pierwszy mecz turnieju Grupy I strefy euro-afrykańskiej Fed Cup. Biało-Czerwone w Tallinnie powalczą o awans do barażu o Grupę Światową numer II. Trzymajmy więc kciuki za Magdę Linette, Magdalenę Fręch, Katarzynę Piter i Paulę Kanię.
Nie milkną echa decyzji o nieuznanej bramce w meczu piłkarskiej ligi hiszpańskiej między Realem Betis a FC Barceloną. Piłka po strzale gracza Barcy minęła linię bramki o metr, ale sędzia nie odgwizdał bramki. Wywołało to dyskusję, że brak technologii goal line w Hiszpanii to wstyd. Ale jak się okazuje, goal-line może także przeszkadzać.
W meczu ligi francuskiej bramkarz Bordeaux złapał piłkę przed linią bramkową a mimo to komputery wskazały, że padł gol. Błąd wyniknął ze złego parametru w systemie, związanego z kolorem żółtym. Taki kolor figurował w poprzednim sezonie jako kolor piłki. A bramkarz Bordeaux Cedric Carasso miał na sobie właśnie żółtą koszulkę i to on przekroczył linię bramkową. Na szczęście sędziowie dobrze ocenili sytuację i gola nie uznali. Jednak tutaj sytuacja była ewidentna. Gdyby sytuacja miała miejsca już na samej linii, pewnie byłaby bramka. Na szczęście oprogramowanie urządzenia już zmodyfikowano.
Więcej informacji w dźwiękowej wersji Przeglądu, przygotowanego przez Mateusza Fusiarza.
Darek Matyja