Piłkarze stołecznej Legii przed pierwszym meczem 1/16 finału Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam mieli jasno sprecyzowany cel - nie stracić bramki... I ta sztuka im się udała, choć w pierwszej połowie, po jednym ze strzałów rywali, Arkadiusz Malarz zatrzymał piłkę - no właśnie... albo na linii bramkowej, albo już za nią - jak twierdzili liczni obserwatorzy i chyba wszyscy Holendrzy...
Trener Legii - Jacek Magiera dyplomatycznie stwierdził, że na boisku decyzję podejmują sędziowie, a ci zadecydowali, że gola nie było...
0:0 to w sumie niezła zaliczka przed rewanżem za tydzień w Amsterdamie... Jednak jedno jest pewne taki sam wynik nie będzie możliwy w Holandii, gdyż 23 lutego zwycięzcę będzie trzeba wyłonić, czy to w normalnym czasie gry, czy też po dogrywce czy karnych.
Karnych za to nie było - no bo być ich nie mogło... w ćwierćfinałowych meczach Pucharu Polski w koszykówce mężczyzn. Turniej rozpoczął się wczoraj w Warszawie.
Kibice wiele obiecywali sobie po spotkaniu mistrza Polski Stelmetu Zielona Góra z liderem ligowej tabeli Polskim Cukrem Toruń - ale spodziewanych emocji nie było. Zielonogórzanie wysoko pokonali rywali 79:55.
W drugim wczorajszym meczu walka toczyła się do ostatniej minuty - ostatecznie PGE Turów Zgorzelec pokonał King Szczecin różnicą dwóch punktów 60:58.
Dziś kolejne mecze - Trefl Sopot zagra z Miastem Szkła Krosno, a Anwil Włocławek z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Finał odbędzie się w niedzielę.
A co jeszcze dziś czeka nas w sporcie?
O 14:45 polskie biatlonistki powalczą o jak najwyższe miejsce w sztafecie podczas mistrzostw świata w Hochfilzen, a wieczorem
dwa mecze piłkarskiej Ekstraklasy - Jagiellonia Białystok zagra z Górnikiem Łęczna, a Bruk-Bet Termalica Nieciecza z Lechią Gdańsk.
Posłuchajcie dźwiękowej wersji Przeglądu.
Darek Matyja