Część takich wydarzeń organizowana jest w szkole, miejscu, które wielu uczniom kojarzy się opresyjnie. Na dodatek nastolatkowie są na nich obserwowani przez rodziców i nauczycieli. Jedzenie nie zawsze podpasuje, za osobę płaci się przeszło sto złotych, a dorośli marudzą, gdy chce się przyprowadzić osobę towarzyszącą spoza szkoły. Po co więc i dla kogo wciąż są studniówki?
Im bliżej do studniówki, tym bliżej do matury
Jak mówili tegoroczni maturzyści Maria Jagodzińska, Adrianna Bak i Alek Chomentowski na pewno jest to dobry licznik, który przypomina, ile czasu pozostało nam do matury. - Do pewnego momentu odlicza się czas do studniówki, a kiedy ta już się wydarzy, wiemy, jak mało czasu pozostało do egzaminu - mówili uczniowie.
"Studniówka to coś więcej niż szkolna dyskoteka"
A to, w jaki sposób ona wygląda, w dużej mierze zależy od organizacji szkoły oraz rodziców. Niektórzy angażują się w organizację, inni dają swoim dzieciom większe pole do popisu. W części szkół o takich elementach jak dekoracje, czy muzyka decyduje komitet studniówkowy. Nadal popularne są też imprezy tematyczne. A to, gdzie są one organizowane, często uzależnione jest od tego, czy szkoła ma możliwość udostępnienia swojej przestrzeni na tego rodzaju imprezę. - To coś więcej, niż szkolna dyskoteka, takie wydarzenie potrzebuje szczególnej oprawy - komentowali.
Czy studniówka nadal jest ważnym wydarzeniem dla młodych ludzi? Na ten temat rozmawialiśmy z gośćmi Czwórki.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Mateusz Fusiarz
Materiał: Dominika Klimek
Goście: Maria Jagodzińska, Adrianna Bak, Alek Chomentowski (tegoroczni maturzyści)
Data emisji: 16.01.2020
Godzina emisji: 16.08
ac