Kibice Bayernu pewnie wciąż jeszcze zastanawiają się jak to się stało, że ich ukochany klub nie zdołał awansować do finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Po pierwszym spotkaniu u siebie przegranym 1:2, wczoraj bawarczycy zremisowali z Realem 2:2. Po tym dwumeczu to nie drużyna Robarta Lewandowskiego, tylko Hiszpanie mogą się cieszyć z awansu, a o wszystkim zadecydował jeden gol. I to w dodatku gol, którego można było uniknąć, gdyż bramkarz Bayernu - Sven Ulreich popełnił tzw. szkolny błąd - po prostu i zapomniał o tym, że nie wolno łapać piłki podanej przez partnera z drużyny. Przypomniał sobie o tym dopiero w ostatniej chwili i kiedy zamiast łapać piłkę w ręce chciał wybić piłkę nogą - dopadł do niej Karim Benzema i wykorzystując błąd, bądź jak niektórzy mówią "wielbłąąd" bramkarza - skierował piłkę do siatki.VIDEO A jak grał Lewandowski? Pracował na całej długości i szerokości boiska ale gola w tym meczu nie strzelił. Dziś w drugim półfinale zmierzą się AS Roma i Liverpool. W ubiegłym tygodniu angielski klub wygrał u siebie 5:2. Także dziś finał piłkarskiego Pucharu Polski, w którym na Stadionie Narodowym w Warszawie zagrają Arka Gdynia i Legia Warszawa. Arka przed rokiem zdobyła trofeum i teraz będzie chciała powtórzyć sukces. Legia chce pokrzyżować plany gdynianom i sięgnąć po pierwszą z dwóch koron - Puchar Polski, tą drugą ma być tytuł mistrza kraju. Zdobywca Pucharu Polski otrzyma - oprócz okazałego trofeum - także milion złotych polskich - tak więc będzie to prawdziwa gra o milion. Początek meczu o 16:00. Transmisja z tego meczu w radiowej Jedynce. A już od 10:00 także na Stadionie Narodowym wielkie święto młodych piłkarzy - gdyż odbędą się tam finały dzicięcego turnieju "Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku". Tradycyjnie uczestnicy finałów otrzymają w nagrodę bilety na mecz o Pucharu Polski. W rosyjskim, a w zasadzie w dagestańskim Kaspijsku, trwają mistrzostwa Europy w zapasach. Za nami już dwa dni rywalizacji w stylu klasycznym mężczyzn i na razie Polacy bez medali. Ale już dziś może się to zmienić gdyż na macie zobaczymy dwóch naszych reprezentantów walczących o brązowe medale: Dawid Kareciński i Geworga Sahanjana. Obaj przegrali walki półfinałowe, przy czym zdaniem wielu obserwatorów Kareciński przegrał ją tylko w oczach sędziów, którzy po kontrowersyjnej decyzji przyznali wygraną zawodnikowi.... gospodarzy Artiemowi Surkowowi. Posłuchajcie wypowiedzi polskiego zapaśnika. Walki o medale na mistrzostwach w Kaspijsku ropoczynają się o 17:00. Darek Matyja