ZAKSA zagra w ONICO w finale mistrzostw Polski w siatkówce

Poranny przegląd sportowy - 25 kwietnia 2019.

Kibice ONICO

Foto: Darek Matyja

Znamy już finalistów mistrzostw Polski w siatkówce. Do ich wyłonienia potrzebne były trzy mecze. W pierwszej parze półfinałowej ZAKSA Kędzierzyn Koźle pokonała w decydującym spotkaniu Aluron Virtu Wartą Zawiercie 3:1.
Drużyna z Zawiercia co prawda wygrała pierwszy mecz na wyjeździe, a w drugim, na własnym parkiecie prowadziła już 2:0 w setach jednak nie zdołała wygrać tego spotkania, w wczoraj w trzecim meczu półfinałowym ponownie musiała uznać wyższość ZAKSY i teraz pozostała walka o brąz... co dla Warty i tak jest dużym osiągnięciem.
Jeszcze więcej emocji było w drugiej parze półfinałowej. ONICO dość łatwo wygrało dwa pierwsze sety decydującego meczu w Warszawie. Potem jednak zespół Jastrzębskiego Węgla mozolnie odrabiał straty, wygrał dwie kolejne partie i doprowadził do tie-breaka.
W tym - ku radości miejscowych kibiców lepsze okazało się ONICO zwyciężając 15:12.
Teraz ONICO czeka rywalizacja o tytuł mistrzów kraju z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle.
Gra o złoto toczyć się będzie do trzech zwycięstw.

Także do trzech wygranych rywalizują o tytuły mistrzyń kraju koszykarki. I po dwóch meczach CCC Polkowice prowadzą 2:0 z Eneą Gorzów Wielkopolski. Wczoraj polkowiczanki pokonały u siebie drużynę z Gorzowa 74:56. 2:0 to solidna przewaga - ale grać trzeba do końca. Trzeci mecz finałowy odbędzie się w sobotę w Gorzowie Wielkopolskim.

W piłkarskiej ekstraklasie sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Wczoraj rozegrano dwa mecze grupy mistrzowskiej. Lechia Gdańsk po dramatycznym meczu wygrała w Szczecinie z Pogonią 4:3. Po tej wygranej Lechia znów jest liderem tabeli gdyż Legia przegrała wczoraj w Poznaniu z Lechem 0:1. Lechia i Legia mają teraz po 63 punkty, a zajmujący trzecie miejsce w tabeli Piast Gliwice traci do nich tylko 4 punkty.
W walce o tytuł wszystko jeszcze jest możliwe, gdyż do końca rozgrywek pozostało jeszcze 5 kolejek ligowych, czyli do zdobycia jest aż 15 punktów.

***

Darek Matyja