Polacy nie są zaliczani do grona faworytów imprezy - sam udział w mistrzostwach Europy U-21 to dla nich wielki sukces. W zawodach startuje tylko dwanaście drużyn podzielonych na trzy grupy. Do fazy pucharowej, czyli do półfinału, wejdą tylko zwycięzcy grup i najlepszy zespół z drugich miejsc. Właśnie awans do półfinału gwarantuje udział w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich.
Wydawało się, że to niemożliwe, by reprezentacja Polski mogła powalczyć o wyjście z grupy śmierci z Belgią, Włochami i Hiszpanią. Na otwarcie "Biało-czerwonii" sprawili jednak wielką niespodziankę i po emocjonującym meczu wygrali z Belgią 3:2. Gole dla Polski strzelili Szymon Żurkowski, Krystian Bielik i Sebastian Szymański.
Podopieczni Czesława Michniewicza stają się specjalistami od sprawiania niespodzianek. W barażu o awans do tych mistrzostw Europy zaskakująco wyeliminowali Portugalię. Czy to samo zrobią w meczach z Włochami i Hiszpanią? Przekonamy się w środę (19 czerwca) i w sobotę (22 czerwca).
***
Robert Grzędowski