Wygrać z liderem światowego rankingu tenisistów..., to w sportowym CV zawsze wygląda efektownie. I nie istotne, że Łukasz Kubot dokonał tego w grze podwójnej, a nie singlowej - zwycięstwo to zawsze zwycięstwo. Wczoraj Kubot i jego deblowy partner Brazylijczyk Marcelo Melo, w pierwszej rundzie tenisowego turnieju w Cincinnati pokonali serbską parę Janko Tipsarević i właśnie Novak Djoković 6:2, 6:3. Gorzej powiodło się Hubertowi Hurkaczowi, który grając w parze z Belgiem David Goffinem, przegrał ze słowacko-chorwackim deblem Polasek-Dodig 1:6, 3:6. Hurkacz będzie miał szansę poprawić się w singlu, gdyż w pierwszej rundzie nasz najwyżej notowany tenisista - 40. w rankingu - zagra z Hiszpanem Roberto Bautistą Agutem.
A skoro mowa o rankingach to Iga Świątek, pnie się w nim coraz wyżej. 18-latka z Warszawy najpierw wygrała dwie rundy kwalifikacji w Cincinnati a wczoraj pokonała w pierwszej rundzie notowana na 25. miejscu, na światowych listach Francuzkę Caroline Garcię 7:6, 6:1. Dzięki tej wygranej Iga, która w ogłoszonym wczoraj rankingu zajmowała 55. miejsce w jego wirtualnej wersji live jest już w pierwszej "50" - na 49. pozycji.
W kolejnej rundzie rywalką Polki będzie Estonka Anett Kontaveit lub reprezentującą Niemcy Angeliką Kerber.
W meczu 4. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Lechia Gdańsk zremisowała 1:1 z Jagiellonią Białystok. Z tego wyniku nie był zadowolony trener gdańszczan Piotr Stokowiec, gdyż jego zespół mimo wyraźnej przewagi stracił - jak się wydawało pewne trzy punkty - kwadrans przed zakończeniem spotkania.
W tabeli prowadzi Śląsk Wrocław przed Pogonią Szczecin. Obie drużyny mają po 10 punktów. Dwa zespoły mają jedno zaległe spotkanie. Mecz Wisły Płock z Legią Warszawa został bowiem przełożony na 16 września, ze względu na środowy rewanż stołecznej drużyny z Atromitosem Ateny w kwalifikacjach Ligi Europy.
***
Darek Matyja