Śnieg, góry, malownicza trasa, rywalizacja na wysokim poziomie i atmosfera rowerowego święta - to wszystko cechy charakterystyczne zawodów Monteria Fat Bike Race w Górach Stołowych. Miejscowość Karłów niedaleko Kudowy-Zdroju będzie gościć ten wyścig już po raz piąty. A jest to wyścig na wyjątkowych maszynach.
Rowery typu fat bike, nazywane przez fanów "tłuściochami", mają niesamowicie szerokie opony. Mowa tu o nawet pięciu calach, a więc niemal 15 centymetrach. Do tego dodajemy niespotykanie niskie ciśnienie - nawet poniżej jednej atmosfery - i maszyna do zadań specjalnych gotowa. Chodzi przede wszystkim o sprawną jazdę po trudnym terenie, np. luźnym piachu lub śniegu.
Monteria Fat Bike Race odbywa się zimą, by uczestnicy mogli się sprawdzić właśnie w jeździe na śniegu. W poprzednich latach z ilością i jakością białego puchu bywało różnie, ale nieprzewidywalność pogody to jeden z aspektów, który czyni wyścig w Górach Stołowych wymagającym wyzwaniem. Z tym w poprzednich latach zmagali się amatorzy i profesjonaliści, a na najjaśniejszą gwiazdę wyrósł znany z różowych kombinezonów Maksymilian Bieniasz.
Kto wygra w 2020 roku i zostanie zapamiętany jako zwycięzca jubileuszowego piątego wyścigu? O tym przekonamy się w niedzielę 26 stycznia. Relacji z zawodów nie zabraknie na antenie radiowej Czwórki.
***
Robert Grzędowski