Cypryjskie kluby jeszcze kilkanaście lat temu uważane były w europejskiej piłce za ubogich krewnych zespołów z kontynentu. Ale to jednak już się zmieniło i teraz są postrachem... choćby dla polskich klubów, o czym przekonał się w tym sezonie mistrz Polski Legia Warszawa, odpadając w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów po porażce z Omonią Nikozja.
Dziś formę Lecha Poznań sprawdzi inny cypryjski klub - Apollon Limassol. Mecz zostanie rozegrany na Cyprze, a jego stawką jest awans do IV rundy kwalifikacji Ligi Europy, w której będzie się już grało na zasadzie mecz i rewanż. Teraz jeszcze o awansie decyduje jeden jedyny mecz. Mecz Apollonu z Lechem o 18:00.
Natomiast jutro dwie kolejne polskie drużyny powalczą o awans do IV rundy kwalifikacji - decydującej o awansie do fazy grupowej Ligi Europy. Będą to Legia Warszawa i Piast Gliwice. Warszawianie do meczu na własnym stadionie z kosowską Dritą przystąpią z nowym trenerem - Czesławem Michniewiczem, ale z tym samym celem, którym jest awans co najmniej do fazy grupowej Ligi Europy. Legia po odpadnięciu z walki o Ligę Mistrzów, a rywalizacje o Ligę Europy rozpoczyna właśnie dopiero od trzeciej rundy kwalifikacji.
Natomiast Piast w tych kwalifikacjach pokonał już dwóch rywali: białoruskie Dynamo Mińsk i austriacki Hertberg. Jutro jeszcze poważniejszy egzamin - w stolicy Danii gliwiczanie zagrają z FC Kopenhaga.
Więcej informacji w dźwiękowej wersji Przeglądu.
***
Darek Matyja