To miał być historyczny setny występ polskich skoczków w drużynowym konkursie Pucharu Świata, ale jubileusz popsuł... wiatr. W Planicy na starcie stanęło tylko 9 drużyn, w tym gronie nasi skoczkowie, którzy tym razem wystąpili w składzie: Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Dawid Kubacki (a więc bez Kamila Stocha). Swoje skoki zdążyli oddać jednak tylko Żyła i Stękała, a potem konkurs... przerwano, bowiem antybohaterem dzisiejszej rywalizacji w Planicy był wiatr, który nie dość, że był dość silny to jeszcze wiał ze zmienną prędkością, w porywach znacznie przekraczając dozwolone normy.
Organizatorzy trochę "na siłę" starali się choć dokończyć pierwszą serię, ale gdy po kilkudziesięciu minutach wznowili zawody, swoje skoki zdołali oddać tylko dwaj skoczkowie i podjęto decyzję o odwołaniu sobotniej rywalizacji.
Jeśli pozwolą na to warunki, to konkurs ma się odbyć w niedzielę o 9:00 rano... w formie jednej punktowanej serii. Potem zaplanowano konkurs indywidualny.
***
Darek Matyja