Hubert Hurkacz awansował do finału turnieju tenisowego w Miami. Polak pokonał Rosjanina Andrieja Rublowa 6:3, 6:4 i po raz pierwszy w karierze zagra o zwycięstwo w turnieju rangi Masters 1000.
Mecz rozpoczął się od koncertowej gry Hurkacza, któremu wychodziło dosłownie wszystko. Szybko dwukrotnie przełamał Rosjanina i po 20 minutach gry prowadził już 5:1. Potem już tak łatwo nie było, ale wygrał pierwszą partię... 6:3, jednak dopiero po szóstym setbolu.
Ósmy tenisista świata, jakim jest Rublow rozpoczął drugiego seta od straty własnego serwisu i Hurkacz nie oddał już tej przewagi do końca partii zwyciężając 6:4 i zapewniając sobie awans do finału.
Po tej wygranej Hurkacz awansował na najwyższe w karierze - 24. miejsce w wirtualnej wersji rankingu. Jeśli wygra w finale to będzie najprawdopodobniej 16-tym tenisistą świata.
A finałowym rywalem Hurkacza będzie Włoch Jannik Sinner, który w półfinale pokonał Hiszpana Roberto Bautistę-Aguta 5:7, 6:4, 6:4. Ten mecz w niedzielę o 19:00.
***
Darek Matyja