"Upadł król, niech zyje król". Adam Małysz pechowo zakończył występ w trzydniowych zawodach w Zakopanem. W pierwszej serii niedzielnego konkursu nasz najlepszy skoczek upadł przy lądowaniu i nie wystartował już w drugiej serii. Na szczęście groźnie wygladający upadek nie okazał się zbyt groźny i zakończyło się jedynie na stłuczeniu lewego kolana (tego samego, z którym miał kłopoty już przed sezonem). "Król Zakopanego" upadł lecz godnie zastąpił go Kamil Stoch, który nareszcie pokazał na co go naprawdę stać. W pięknym stylu wygrał bowiem niedzielny konkurs odnosząc pierwsze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata.
Gorzej wiedzie się natomiast polskim piłkarzom ręcznym, którzy po przegranych ze Szwecją i Danią, co prawda w niedzielę pokonali Serbów, ale to zwycięstwo może się liczyć jedynie w walce o piąte miejsce, gdyż strefa medalowa jest już poza zasięgiem "Orłów Wenty" .
O szczypiorniaku, skoczkach oraz meczu Agnieszki Radwańskiej w Australian Open wiecej w poniedziałkowym "Nie wszystko złoto co się świeci" - posłuchaj załączonego pliku.
Darek Matyja