W niedzielę rozegrane zostały cztery mecze piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Dwa z nich zakończyły się sensacyjnymi wynikami. Chodzi o spotkania Japonii z Kostaryką i Belgii z Marokiem.
Japończycy kilka dni wcześniej ograli mocną reprezentację Niemiec, by w niedzielę przegrać z Kostaryką 0-1. Z tą samą Kostaryką, która w swoim pierwszym spotkaniu uległa Hiszpanii 0-7. Japończycy atakowali, rozgrywali, ale nie znaleźli sposobu na bramkarza Kostaryki Keylora Navasa. Rywale oddali za to tylko jeden celny strzał, ale to wystarczyło. Sytuacja w grupie E zrobiła się bardzo ciekawa - tym bardziej, że w hitowym, drugim meczu tej grupy Hiszpanie zremisowali 1-1 z Niemcami.
Maroko sprawiło sensację w meczu z Belgią. Zespół z północy Afryki potwierdził dobrą formę i zaskoczył faworyzowaną drużynę z Europy. Skończyło się wynikiem 2-0, który mocno skomplikował sytuację Belgów w grupie F. Pogorszył ją jeszcze wynik drugiego spotkania, w którym Chorwacja wygrała z Kanadą 4-1.
Szczegóły i więcej informacji w dźwiękowej wersji Sportowego podsumowania dnia oraz Porannego przeglądu sportowego.
***
Robert Grzędowski