Wielkoszlemowy turniej tenisowy Australian Open zakończony.
W wielkim finale męskiego singla w Melbourne Serb Novak Djokovic wygrał 6:3, 7:6 (7-4), 7:6 (7-5) z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem.
To już 10. wygrany przez 35-letniego Serba turniej Australian Open i 22. tytuł wielkoszlemowy w jego karierze. To zwycięstwo pozwoli mu wrócić na pierwsze miejsce w rankingu ATP.
Turniej deblowy kobiet wygrały Czeszki Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova, które w finale wygrały z Japonkami Shuko Aoyamą i Eną Shibaharą 6:4, 6:3.
To był także dobry turniej dla Polaków, zwłaszcza dla Magdy Linette i Jana Zielińskiego. Linette przegrała dopiero w półfinale z późniejszą zwyciężczynią całego turnieju Białorusinka Aryną Sabalenką. Zieliński też zagrał turniej życia i w parze z Monakijczykiem Hugo Nysem przegrali dopiero w finale turnieju.
Dobrze choć może nie na miarę oczekiwań kibiców spisali się także nasi teoretycznie najlepsi tenisiści. Iga Świątek przegrała w 1/8 finału z Kazaszką Jeleną Rybakiną - późniejszą finalistką turnieju. Hubert Hurkacz odpadł także w 1/8 finału po przegranej z Amerykaninem Sebastianem Kordą, którego później pokonała... kontuzja.
Z dobrej strony pokazali się także nasi juniorzy. Tomasz Berkieta doszedł do półfinału, a Weronika Ewald do ćwierćfinału.
Już teraz możemy się szykować na kolejne turnieje tenisowe, w których mocno będziemy kibicować nie tylko Idze i Hubertowi - ale także Magdzie Linette i Jankowi Zielińskiemu, którzy mocno zasygnalizowali, że mogą jeszcze namieszać w światowej czołówce oraz naszym juniorom, którzy marzą aby do tej szerokiej czołówki niebawem zapukać.
Więcej informacji w dźwiękowej wersji "Sportowego weekendu".
***
Darek Matyja