Siatkarki przegrały z Belgijkami, Majchrzak i Świątek z... pogodą

Polki przegrały 2:3 z Belgią w ME w siatkówce. Mecze Świątek i Majchrzaka w US Open przełożono na czwartek.

Na pierwszym planie Joanna Wołosz

Foto: screen/pzps.pl

Tenis to sport nieprzewidywalny - i to nie tylko jeśli chodzi o wyniki ale też o porę rozgrywania spotkań. W drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju tenisowego US Open w środę miało wystąpić dwoje Polaków - Iga Świątek i Kamil Majchrzak, którzy mięli rozpocząć swoje spotkania ok. 20:00. Plany pokrzyżował jednak deszcz... Spotkania przełożono więc na 22:00 czasu polskiego i kiedy o tej porze tenisiści znów zaczęli wychodzić na korty... ponownie zaczęło padać. Tak więc mecze Majchrzaka z Urugwajczykiem Pablo Cuevasem oraz Świątek z Łotyszką Anastazją Sewastową zostaną rozegrane dopiero w czwartek. Początek obu spotkań wyznaczono na 17:00. Półtorej godziny później na kort powinna wyjść Magda Linette, która sprawdzi formę aktualnej liderki światowego rankingi Japonki Naomi Osaki. No chyba że znów spadnie deszcz i wtedy wszystko się pozmienia. Na razie zanosi się jednak, że czwartek może być polskim dniem w Nowym Jorku.

Polski dzień maił być wczoraj też w Łodzi, gdzie grały nasze siatkarki. Po trzech kolejnych zwycięstwach w mistrzostwach Europy przyszedł jednak czas na pierwszą porażkę i to w meczu, który jak najbardziej można było wygrać. Polki po wygraniu pierwszego seta najpierw miały  3 niewykorzystane setbole w drugiej partii, a potem powtórzyły ten wyczyn przy trzech piłkach meczowych w tie breaku. I zamiast cieszyć się z czwartego zwycięstwa w turnieju schodziły z parkietu w minorowych nastrojach przegrywając 2:3.
Dziś o 20:30 Polki zagrają z Włoszkami.

A o 20:45 w Glasgow piłkarze Legii Warszawa zagrają o fazę grupową Ligi Europy.
U siebie stołeczny klub bezbramkowo zremisował, tak że do awansu potrzeba teraz zwycięstwa lub bramkowego remisu.

Więcej informacji w dźwiękowej wersji Przeglądu. 

***

Darek Matyja