Cenowo to już Europa

Polski Związek Piłki Nożnej po raz kolejny śrubuje ceny biletów na mecze reprezentacji narodowej.

Przez chwilę wydawało się, że dążymy do normalności. Gdy w listopadzie zeszłego roku piłkarska reprezentacja Polski rozgrywała mecz towarzyski z Wybrzeżem Kości Słoniowej otwarcie chwaliliśmy PZPN za przystępne ceny biletów, dzięki którym prawie każdy zainteresowany kibic mógł pozwolić sobie na obejrzenie drużyny narodowej. Niestety, jak się teraz okazuje, był to jednorazowy, odosobniony przypadek. "Wtedy graliśmy późną jesienią, kiedy ludzie mniej chętnie chodzą na mecze, poza tym graliśmy w Poznaniu, a tamtejsi kibice byli rozpieszczeni meczami Lecha w Lidze Europejskiej" - stwierdził w rozmowie z Przeglądem Sportowym sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina.

Aby obejrzeć mecz Polska - Argentyna w Warszawie trzeba zapłacić od 90 do 250 złotych. Niewiele tańsze będą bilety na mecz z Francją. Aby wejść na nowy stadion w Gdańsku trzeba odżałować od 80 do 240 złotych. Bilety są zdecydowanie za drogie. Zwracaliśmy na to uwagę, apelowaliśmy, ale bez efektu. Szkoda, że nie mieliśmy wpływu na tę decyzję - mówi Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.

To była normalna biznesowa kalkulacja. PZPN przecież nie jest dotowany z budżetu państwa, musi więc zarabiać. Nie sądzę, by te ceny były przesadzone, tym bardziej że chodzi o atrakcyjnych rywali i atrakcyjne stadiony - mówi PS Kręcina. Ale część kibiców w związku z wygórowaną ceną biletów nawołuje do bojkotu obu meczów. W PZPN twierdzą, że nie ulegną tym protestom, jednak przygotowują atrakcyjne pakiety. Chodzi o bilety za symboliczną złotówkę dla dzieci, które przyjdą na mecz z dorosłym opiekunem oraz o preferencyjne ceny wejściówek dla kobiet. Zależy nam, by trybuny na meczach kadry stały się bardziej przyjazne i rodzinne - mówią w piłkarskiej centrali.

Niestety po raz kolejny PZPN pokazuje jak skostniałą jest instytucją. Czy naprawde nie można było przygotować choćby małej transzy biletów w cenie, która pozwoliłaby na odwiedziny na stadionie nawet najbiedniejszym kibicom? Piłka nożna w przeciwieństwie do wielu innych dyscyplin była jest i będzie sportem dla mas. Szkoda, że rozumieją to wszędzie tylko nie w Polsce.

Marek Dziadukiewicz