Na trasie Martyny Matwiejuk i jej przyjaciół, którzy postanowili pojechać w podróż wokół Morza Bałtyckiego busem zaadaptowanym na kampera, były już Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia i Norwegia. Podróżnicy dotarli do Szwecji.
Urok skandynawskich miast
- Dziś jesteśmy już w szwedzkim Malmö, odwiedziliśmy muzeum najohydniejszych potraw na świecie. Były tam potrawy z całego świata - mówi dziennikarka Czwórki. - Co ciekawe, znalazła się wśród nich kiszona kapusta z Polski. Zwiedzanie było zakończone degustacją. Miałam okazję pierwszy raz spróbować smażonych chrząszczy i innych owadów. To było bardzo cenne doświadczenie, bo wiele wskazuje na to, że jedzenie przyszłości właśnie na owadach będzie oparte - dodaje.
Smażone owady Martyna Matwiejuk porównuje do smacznej przekąski, lepszej niż chipsy, za to różne duńskie sery nazywa wyzwaniem dla ludzi o mocnych nerwach.
Dzień wcześniej dziennikarka była w Göteborgu, gdzie zwiedziła Muzeum Volvo oraz dzielnicę Haga. Jednak to norweskie Oslo skradło serce podróżniczki. - To miasto rozłożyło mnie na łopatki. Poszliśmy do Muzeum Edwarda Muncha, w którym oglądaliśmy aż trzy wersje obrazu "Krzyk". Weszliśmy na dach opery - wymienia. - Jednak nie chodzi tu tylko o te wielkie atrakcje, ale o samo to, jak wygląda to miasto. Bardzo bym chciała tam wrócić. Ono wyróżnia się w tej naszej wyprawie przez kraje leżące nad Bałtykiem, choć Oslo leży nad zatoką Oslofjorden i rzeką Akerselvą - dodaje.
Zobacz galerię zdjęć z podróży Martyny Matwiejuk >>>
Kolejnym miastem na trasie Czwórkowej podróżniczki jest Kopenhaga.
Busem w świat rowerów
Martyna i jej przyjaciele w podróż wybrali się busem zaadaptowanym na kampera. Ich pojazd wyposażony jest w lodówkę i umywalkę, co bardzo pomaga w codziennym życiu, gotowaniu. - Śniadania przygotowujemy sobie sami, w oparciu na lokalne produkty - zdradza. - Śpimy też w naszym busie, przypomina to trochę warunki panujące na jachtach - porównuje.
Zobacz więcej: audycja "Światła wielkiego miasta"
Wyruszając w taką wyprawę, warto się do niej dobrze przygotować. Niezbędne jest sprawdzenie przepisów obowiązujących w krajach, które chcemy odwiedzić, warto też zaopatrzyć się w jedzenie, które może nam się przydać, gdyby w podróży zdarzyły się jakieś niespodzianki. - Wjeżdżając do krajów skandynawskich, czytaliśmy też przepisy, tam pieszy i rowerzysta zawsze mają bezwzględne pierwszeństwo - opowiada dziennikarka. - Można powiedzieć, że w Skandynawii rowerzystów jest mnóstwo. W Göteborgu widzieliśmy nawet dwupasmowe ścieżki dla rowerów. Większość osób jeździ w kaskach, osoba bez tej ochrony to rzadkość. Bardzo dużo jest stojaków rowerowych w miejscach publicznych. To miasto jest stworzone dla rowerów i pieszych - dodaje.
Martyna Matwiejuk zbiera dźwięki i wrażenia ze swej nadbałtyckiej wyprawy. Wszystkie je usłyszymy w przygotowywanej na wakacje specjalnej audycji Czwórki "Azymut zero", którą poprowadzi podróżniczka.
Zobacz więcej: Podróże z Czwórką
***