Jacek Sienkiewicz i Jurek Przeździecki. Tumult Hands z nową płytą

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2022 12:00
Pod tą dość niejednoznaczną nazwą kryją się tożsamości dwóch doświadczonych producentów, całkowicie oddanych swoim maszynom - Jacka Sienkiewicza i Jurka Przeździeckiego.
Jacek Sienkiewicz w studiu Czwórki z wierną fanką
Jacek Sienkiewicz w studiu Czwórki z wierną fankąFoto: Czwórka

Twórczość tych producentów w znacznym stopniu zdefiniowała polską scenę techno. Sienkiewicz - jeszcze jako Recognition - rozpoczął swoją przygodę z muzyką w końcówce lat 90. Kolejne płyty, już pod własnym nazwiskiem, wydawał m.in w Cocoon Records, Trapez, Klang Elektronik i WMFRec. Przeździecki zaczął publikować nieco później. Przez ostatnie dwie dekady rozmaite odmiany muzyki elektronicznej prezentował m.in. jako Praecox, Epi Centrum i Jurek Przeździecki.

Mimo skrajnie różnych osobowości i ogromnych różnic w sposobie pracy, Jacek i Jurek połączyli siły, aby stworzyć jedyne w swoim rodzaju laboratorium dźwiękowe. Jako Tumult Hands mają na koncie dwie EP-ki - "Tumult Hands EP" (2014) oraz "Tropic Factory" (2016). Nad najnowszą - "TH" pracowali przez wiele lat.  Dla obu producentów podczas tworzenia istotny był bliski kontakt z instrumentami; rodzaj interakcji między twórcą a elektronicznym urządzeniem. Poszczególne utwory dojrzewały długo. Paradoksalnie - upływ czasu nie powodował ich starzenia, lecz odwrotnie - pozwalał im dojrzeć i nabrać ciężaru gatunkowego. "TH" przynosi bardzo zróżnicowaną muzykę, która – po części -  części jest spłatą długu, jaki Sienkiewicz i Przeździecki zaciągnęli wobec najbardziej twórczego okresu techno, czyli lat 90. XX w. O nowym wydawnictwie, starych, klubowych obyczajach i tęsknocie za latami 90. Porozmawiamy z Jackiem Sienkiewiczem.

***

Na "Wszystko gra" - w środę (22.06) o godz. 9.05 - zaprasza Ula Kaczyńska

kul