20 procent czasu przeznaczają na pracę, 80 na rozwijanie hobby - nic dziwnego, że Dania to kraj szczęśliwych ludzi. Potwierdza to Małgosia Hojka - Polka, która od 4 lata rozwija się zawodowo w tamtej części Europy i wkrótce na duńskim rynku muzycznym ukaże się jej debiutancki album: - Trochę jestem zaskoczona tym, co eis wkoło mnie dzieje, ale faktycznie nagrywamy płytę, za chwilę rozpoczynam koncerty, ale wszystko tak naprawdę rozpoczęło się od zaproszenia z tamtejszej szkoły aktorskiej w ramach jednego z unijnych projektów.
Z badań wynika, że od 20 lat Duńczycy znajdują się w czołówce najbardziej szczęśliwych narodów i ta radość udziela się także przyjezdnym.
- Ludzie w Danii potrafią się cieszyć z tego co mają i dążą do tego, żeby być szczęśliwymi - opowiada gość Czwórki. - Dysponują oczywiście odpowiednimi środkami i zapleczem socjalnym.
Polski inżynier, Paweł Krawczyk także zdecydował się na wyjazd z Polski i teraz pracuje w Kopenhadze: - Dostaję bardzo dobrą pensję, która pozwala na wygodne życie, o jakim marzą młodzi ludzie, chyba nie tylko w Polsce. Poza tym w firmach jest duży nacisk na to, żeby pracownicy mieli dobre samopoczucie, dzięki czemu są bardziej efektywni i kreatywni.
Powszechną praktyką jest wysyłanie pracowników na kursy językowe - opłacone przez przedsiębiorstwo i odbywające się w godzinach pracy. Co więcej, za odrabianie prac domowych uczestnicy zajęć mają wypłacane dodatkowe pensje.
Więcej o życiu w Danii, monetach Bitcoin oraz projekcie Europass dowiesz się słuchając nagrania z "Europejskiego Lunchu".
kul