Czy w listopadzie ostatecznie czeka Unię Europejską finał maratonu budżetowego? Wieloletni budżet UE czeka na akceptację od lutego. Polska w ramach polityki spójności, wspierającej rozwój biedniejszych regionów, ma otrzymać około 73 mld euro – będzie największym odbiorcą unijnych funduszy.
Komisja UE ds. budżetu Janusz Lewandowski mówi, że porozumienie musi zostać osiągnięte w listopadzie, inaczej wszyscy będą w niedoczasie. Zaznaczył, że nigdy porozumienia w sprawie siedmioletnich ram finansowych nie zawarto tak późno. Wspomniał, że siedem lat temu, gdy nie było takiego kryzysu jak obecnie, zawarto porozumienie w maju, i kraje Europy miały ponad pół roku na przygotowanie nowych programów.
Komisarz podkreślił, że obecnie sytuacja jest bardziej dramatyczna. Zaznaczył, że obowiązkiem urzędników wobec obywateli jest zawrzeć porozumienie i wdrażać je możliwie szybko, bo Europa potrzebuje środków inwestycyjnych.
Janusz Lewandowski mówił również, że w polityce rolnej rośnie polska koperta narodowa, choć dla całej Europy w tej perspektywie jest o 40 mld euro mniej. Przyznał, że sprawą sporną była kwestia przesuwania pieniędzy między dopłatami bezpośrednimi a programem rozwoju obszarów wiejskich. Zaznaczył, że duża część krajów UE jest w kwestii dopłat na poziomie niższym niż średni. Zaznaczył przy tym, że obecnie polskie dopłaty bezpośrednie wzrosną o 40 procent, a Niemcy tracą 20 procent. Nie są one jednak nadal wyrównane.
Uzgodniony przez kraje UE budżet na lata 2014-2020 po raz pierwszy będzie realnie mniejszy od poprzedniego. Przewiduje wydatki rzędu 960 mld euro w zobowiązaniach oraz ponad 908 mld euro w rzeczywistych płatnościach. Zgodnie z ustaleniami przywódców państw unijnych Polska na lata 2014-2020 ma otrzymać 105,8 mld euro, w tym na politykę spójności 72,9 mld euro, a na politykę rolną 28,5 mld euro. To dałoby jej pozycję największego beneficjenta unijnych funduszy.
Magazyn ”Europejskie południe” przygotowała i prowadziła Zuzanna Dąbrowska.
Jedynka/PAP/agkm
>>>Zapis całej rozmowy