Okazuje się, że nie tylko terroryści oraz ich bomby stanowią zagrożenie dla startujących i lądujących samolotów. Równie groźne mogą być ptaki. W wyniku zderzenia zwierzęcia z maszyną z reguły ginie nie tylko zwierzę. Zniszczony silnik bądź wybita szyba samolotu mogą być przyczyną dramatycznej w skutkach katastrofy lotniczej.
By temu zaradzić, dawniej przeganiano dzikie ptactwo armatkami i racami, jednak ptaki szybko przyzwyczaiły się do huku. Dziś na lotniskach korzysta się więc z usług sokolników, których szkolone drapieżniki skutecznie odstraszają inne ptaki.
- Choć sokoły nie mają kondycji fizycznej, by dogonić przedstawicieli innych gatunków, sam ich widok skutecznie je odstrasza - mówi Wojciech Wiaderny z warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina, które jako pierwsze w Polsce zaczęło korzystać z usług sokolników. Ekspert wyjaśniał, dlaczego sokoły upodabniają się do swoich opiekunów i jak szkolić je, by ze spokojem podchodziły nawet do samochodowego zgiełku.
***
Tytuł audycji: Się mówi
Prowadzi: Piotr Firan
Przygotował: Kamil Wąsik
Data emisji: 29.01.2015
Godzina emisji: 15.00
(kd/mc)