Rap partyturą do budowania relacji
"Inni ludzie" to dynamiczna i hipnotyzująca historia o miłości i jej braku. To romans w czasach rozpadu więzi międzyludzkich, dożywotnich kredytów we frankach, diet pudełkowych, taniego wina i ciągłego szumu mediów społecznościowych. Scenariusz do filmu Aleksandry Terpińskiej powstał w oparciu o książkę "Inni ludzie" Doroty Masłowskiej. - Mój bliski znajomy Yacine Zmit grał Kamila w spektaklu TR Warszawa i dzielił się ze mną spostrzeżeniami na temat tej roli, ale budując postać nie odwoływałem się do jego doświadczeń, bo film jest jednak inną opowieścią. Jeśli zaś chodzi o samą książkę Doroty Masłowskiej, to przeczytałem ją w trakcie bardzo długich castingów - wspomina gość Czwórki. - To, co szczególnie zwróciło moją uwagę, to postacie i relacje między nimi oraz dialogi. Doceniam też, że udało się jej cały świat skondensować w formie poematu.
Akcja filmu rozgrywa się we współczesnej Warszawie, a towarzyszy jej oryginalny, rapowy bit. - Na początku wszyscy trochę obawialiśmy się tego frazowania, bo nikt z nas nie zajmuje się na co dzień rapem, ale w efekcie okazało się to bardzo pomocną partyturą w budowaniu relacji oraz psychologii postaci - wyjaśnia rozmówca Błażeja Hrapkowicza. - Na planie było trochę trudniej, bo wszystko musieliśmy wykonywać do bitu. Miałem go cały czas na słuchawce w uchu, ale czasami nie mogłem się na nim skoncentrować.
INNI LUDZIE zwiastun 90 / Warner Bros Polska
W poszukiwaniu Kamila
Postać, w którą wciela się Jacek Beler, ma 32 lata i wciąż mieszka z matką w bloku, snując wizje kariery hip-hopowca i łapiąc przypadkowe fuchy. - Na początku wydawało mi się oczywiste, jak może funkcjonować człowiek, któremu nie udało się wydostać z "bloków". Ale kiedy spróbowaliśmy z Olą Terpińską nakreślić tę postać, to nagle okazało się, że wiemy o niej za dużo - opowiada aktor. - Dorota Masłowska skumulowała w Kamilu wiele różnych emocji, co sprawiło, że na początku nie wiedzieliśmy, w którą iść stronę. To kształtowało się dopiero w trakcie tworzenia relacji z innymi bohaterami. Efekt był taki, że to, co było dla nas oczywiste po lekturze książki, w filmie zaczęło funkcjonować od zupełnie innej strony - dodaje.
17:43 CZWÓRKA Hrapkowidz - inni ludzie 13.03.2022.mp3 "Inni ludzie". Jacek Beler o filmie Aleksandry Terpińskiej (Hrapkowidz/Czwórka)
"Inni ludzie" to pełnometrażowy debiut fabularny Aleksandry Terpińskiej, za który na Festiwalu Filmowym w Gdyni reżyserka otrzymała nagrodę w kategorii "Najlepszy debiut reżyserski". Jury wyróżniło też Jacka Belera za rolę Kamila. - Czym innym jest aktorstwo filmowe, czym innym - teatralne. Kiedy gram w spektaklach, tęsknię za kinem i na odwrót. Oczywiście dużo w tym wszystkim zależy od reżysera i jego wizji. Ale najpełniej czuję się, kiedy mogę robić i to, i to - przyznaje Beler.
Sprawdź także:
"Inni ludzie" to utwór muzyczny
W filmie - oprócz Jacka Belera - występują Sonia Bohosiewicz, Sebastian Fabijański, Magdalena Koleśnik, Marek Kalita i Beata Kawka. Bohaterom towarzyszy hipnotyzująca ścieżka dźwiękowa skomponowana przez Auera, która staje się mantrą bohaterów i osią narracji. Auer jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich producentów muzycznych. Artysta znany przede wszystkim z solowych występów oraz produkcji zrealizowanych m.in. na potrzeby krążka "Muzyka współczesna" wydanego w Koka Beats, czyli labelu Pezeta. - Wydaje mi się, że stworzyliśmy zupełnie nową formę artystycznego przekazu, której wolałbym teraz nie szufladkować. "Inni ludzie" to na pewno jeden wielki utwór muzyczny - dodaje aktor.
Kadr z filmu "Inni ludzie", reż. Aleksandra Terpińska
***
Tytuł audycji: Hrapkowidz
Prowadzi: Błażej Hrapkowicz
Gość: Jacek Beler (aktor)
Data emisji: 13.03.2022
Godzina emisji: 14.15
kul