"Śmierć na Nilu"
Punktem wyjścia do dyskusji o filmie kryminalnym i zachodzącym w nim zmianach jest zbliżająca się premiera detektywistycznego thrillera "Śmierć na Nilu". Powieść, napisana przez królową kryminałów Agathę Christie w 1937 roku, doczekała się wielu ekranizacji i w dalszym ciągu inspiruje twórców. Tym razem produkcji podjął się Kenneth Branagh, który sam wcielił się w postać "najsłynniejszego detektywa świata". W swojej powieści pisarka przeniosła fabułę do Egiptu, dokąd na rejs po Nilu wybrał się Hercules Poirot. Jednak nie będzie dane mu skorzystać z uroków urlopu. Beztroska wycieczka zmienia się w poszukiwania mordercy, na czele których staje oczywiście niezawodny detektyw.
Kino noir w natarciu
Jak jednak było z początkami kryminału w kinie? - Na początku mieliśmy często detektywa, który był dżentelmenem. Rozwiązywał sprawę w przekonaniu, że dotrze do prawdy i miał wiarę w to że rozwiąże zagadkę kryminalną i będzie dobrze - tłumaczy gość audycji. W latach 30. i 40. rozwinął się film noir, a jego pojawienie się jest związane ze zmianami kulturowymi. Tam detektyw, taki jak Philip Marlowe nie ma już takiego przekonania. Rozwiązanie zagadki niekoniecznie przynosi sprawiedliwość i właściwie cały świat jest tak zepsuty
- Jest to człowiek zmęczony życiem. Człowiek, który nawet jakby chciał posługiwać się jakąś moralnością, to trafia do absolutnie niemoralnego świata. Rozwiązanie zagadki kryminalnej nie przynosi ulgi, bo jakby nic dobrego z tego nie wynika. Świat nie staje się od tego lepszy, sam detektyw nie staje się od tego lepszy - mówi Katarzyna Czajka-Kominiarczuk. - Wręcz przeciwnie. Jeśli podąży za swoimi uczuciami i emocjami i podąży za swoją "światłością" - w tym świecie to się natnie, bo okaże się, że tam nic dobrego na niego nie czeka.
Źr. Youtube/Śmierć na Nilu | oficjalny zwiastun | 2020
Od dedukcji do profilowania
Jak podkreśla gość Czwórki, takie spojrzenie na postać detektywa i całą kryminalną otoczkę jest związane z przemianami kulturowymi. Kino noir natomiast najbardziej zaciążył na tym gatunku. Tam rozwiązanie zagadki niekoniecznie przynosi sprawiedliwość.
- Cień kina noir unosi się nad kinematografią, pojawia się w takich filmach jak "Chinatown". I właściwie to, co się zmienia to metody detektywistyczne - mówi dziennikarka. - Na początku mówiliśmy o rozumie, metodzie dedukcji Sherlocka Holmesa, potem wchodzą elementy psychologiczne. Tak, jak w "Milczeniu owiec", gdzie mamy już profilerów, którzy spędzają życie na badaniu psychologii zbrodniarzy. To jest główny element - zmieniają się techniki działań detektywa.
Źr. Youtube/The Silence of the Lambs Official Trailer #1 - Anthony Hopkins Movie (1991) HD
W matni zła
W "Morderstwie w Orient Ekspresie", który również wziął na warsztat kilka lat temu Kenneth Branagh, także pojawia się przeczucie, że racjonalny porządek nie jest niczym realistycznym. - Jest to jedna z tych powieści Agathy Christie, gdzie cały ład Herculesa Poirot, jako detektywa trzęsie się w posadach - tłumaczy rozmówczyni Błażeja Hrapkowicza. - Ta sytuacja rzuca mu pewne wyzwania, a sam Poirot musi sobie odpowiedzieć na pytania, czy ład, który ma w sobie jest jeszcze do zachowania i ocalenia. To jest bardzo ciekawe.
Z kina noir czerpią także filmy Davida Finchera, takie jak "Siedem", czy "Zodiak". - Pokazują one śledztwo nie jako przywracanie racjonalnego porządku i rozwiązywanie zagadki, tylko jako zagłębianie się coraz bardziej w matnię zła, z której nigdy nie wychodzimy czyści - dodaje Błażej Hrapkowicz. - Jeden z filmów, który pokazuje szaleństwo śledztwa to także film "Bezsenność".
Źr. Youtube/Se7en (1995) Official Trailer - Brad Pitt, Morgan Freeman Movie HD
Posłuchaj także:
Światełko w tunelu
W ostatnich latach, coraz bardziej zamiast detektywa, który chce wprowadzić ład, widzów interesuje zbrodniarz. - Obecnie najpopularniejsze produkcje dotyczą seryjnych morderców i to jest ciekawe, że nasz punkt zainteresowania się przeniósł - zaznacza Katarzyna Czajka-Kominiarczuk. - To zło, którego on się dopuszcza, jest dla nas w jakiś sposób fascynujące i pociągające.
Jednak jest światełko w tunelu, które pojawia się wraz z filmem "Na noże". - W tym filmie detektyw przywraca porządek. Najpierw go rozkłada na części pierwsze, ale potem prowadzi do społecznie sprawiedliwego rozwiązania i przywrócenia ładu - zdradza gość audycji. - To się spodobało i jest zapowiedź, że będzie kontynuacja tego filmu. Być może powrót do Herculesa Poirot jest także próbą przywrócenia klasycznego kryminału.
17:32 Czwórka/Hrapkowidz - 06.02.2022.mp3 Katarzyna Czajka-Kominiarczuk, dziennikarka i ekspertka filmowa mówi o tym jak zmieniało się kino kryminalne na przestrzeni lat (Hrapkowidz/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Hrapkowidz
Prowadzi: Błażej Hrapkowicz
Gość: Katarzyna Czajka-Kominiarczuk (dziennikarka, autorka bloga "Zwierz popkulturalny")
Data emisji: 06.02.2022
Godzina emisji: 14.17
aw