Gatunek na rozdrożu. Jaka będzie przyszłość komedii romantycznej?

- Komedia romantyczna, zwłaszcza w tej klasycznej formie, jest dziś na rozdrożu - przekonuje krytyk Błażej Hrapkowicz. - Niestety trudno będzie o rewolucję w gatunku, który zakłada szczęśliwy koniec każdej opowieści - dodaje Katarzyna Czajka-Kominiarczuk, autorka bloga "Zwierz popkulturalny".

"Licorice Pizza". Na zdjęciu Alana Haim i Cooper Hoffman.

Foto: mat prasowe/Forum Film Poland

Komedia romantyczna bez happy endu?

W historii kina komedia romantyczna nie doczekała się rewizjonizmu, jak na przykład stało się to w przypadku westernu. Nie licząc wyjątków takich jak "Annie Hall" czy "Kiedy Harry poznał Sally", w tym gatunku od dekad obowiązują te same zasady, a jedna z nich wręcz porządkuje całą narrację - opowieść romantyczna musi mieć szczęśliwy koniec. Bo kiedy, nie ma happy endu, komedia nie jest już komedią, tylko melodramatem. - W takich okolicznościach nie można nakręcić antykomedii romantycznej, bo wtedy automatycznie przeskakuje się do innego gatunku - tłumaczy gość Czwórki. - Dlatego trwają próby zdefiniowania na nowo komedii romantycznej, bo na razie jest tak, że filmy do tego gatunku klasyfikujemy dość intuicyjnie.

Przypadek "Amelii"

Jednym z reżyserów, który dał widzom najbardziej oryginalne filmy flirtujące z komedią romantyczną i przerabiające ten gatunek jest - zdaniem krytyków filmowych - Paul Thomas Anderson, twórca m.in. perwersyjnej komedii miłosnej "Nić widmo", "Licorice Pizza" i filmu "Lewy sercowy", który jest uważany za jedną z najlepszych współczesnych komedii romantycznych i chyba najbardziej z całej twórczości Andersona wpisuje się w ten schemat. - Przychodzi mi też do głowy "Amelia", która pod względem formalnym mieściła się w tym nurcie, jednak z racji tego, że spotkała się z dobrym przyjęciem krytyki i stała się autonomicznym elementem popkultury, wypadła z gatunku - opowiada Czajka-Kominiarczuk. - I to kolejny problem z komedią romantyczną. Jeśli jakiś film w tym nurcie zyskuje uznanie krytyków, od razu szuka się dla niego miejsca w innej filmowej szufladzie.

Punch Drunk Love (2002) / Lewy sercowy Trailer #1 | Movieclips Classic Trailers / Rotten Tomatoes Classic Trailers 

Zobacz także:

• "Planeta singli". Komedia romantyczna jako pole bitwy
• Świąteczna komedia romantyczna "Last Christmas" w hołdzie dla George'a Michaela

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Amélie Poulain 💌 (@ameliepoulainfilm)

Komedia romantyczna jako element świątecznej tradycji

Komedia romantyczna to gatunek w głównej mierze kojarzony z amerykańską kinematografią, tymczasem takie opowieści kręci się na całym świecie. – Tak naprawdę największe zasługi dla tego gatunku mają Brytyjczycy. "Notting Hill", "Cztery wesela i pogrzeb" to tytuły, które wyznaczyły nowe kierunki rozwoju tego nurtu. Ich twórca - scenarzysta i reżyser Richard Curtis - zaproponował widzom nową formułę, w której słodycz doprawia się gorzkim smutkiem. Bo tylko wtedy można poczuć, jak tak naprawdę smakuje miłość – dodaje rozmówczyni Błażeja Hrapkowicza. - Bardzo ciekawy rynek komedii romantycznej mają też Francuzi, a my Polacy, co roku dostajemy na święta "Listy do M.". To bardzo specyficzna seria komediowa, której akcja dzieje się w okresie świąt i która tym właśnie wygrywa. Dla wielu osób oglądanie "Listów..." stało się jednym z elementów grudniowej tradycji. Tyle że wynik oglądalności najnowszej części pokazuje, że choć kochamy komedie romantyczne i chcemy je oglądać, to nie musimy chodzić na nie do kina.    

Posłuchaj

19:39 CZWÓRKA Hrapkowidz - komedia 13.11.2022.mp3 Jaka przyszłość czeka komedię romantyczną? (Hrapkowidz/Czwórka)

***

Tytuł audycji: Hrapkowidz

Prowadzi: Błażej Hrapkowicz

Gość: Katarzyna Czajka-Kominiarczuk (autorka bloga "Zwierz popkulturalny")

Data emisji: 13.11.2022

Godzina emisji: 14.16

kul/kor