Nneka - nigeryjska wokalistka soulowa - wystąpiła na tegorocznym One Love Festival we Wrocławiu. Koncert był okazją, żeby posłuchać tej wyjątkowej artystki i zagłębić się w muzykę, którą tworzy. Nneka bardzo często porównywana jest Lauryn Hill oraz Erykah Badu. Jej eklektyczna twórczość to kombinacja wielu różnych stylów muzycznych. Widoczne inspiracje reggae, hip-hopem i nowoczesnym R&B miesza ze staromodnym soulem, gatunkiem afrobeat i klasycznym bluesem. Jako swoje podstawowe źródło inspiracji wymienia hip-hop, a także Felę Kutiego, Boba Marleya i Lauryn Hill.
Nneka Egbuna pochodzi z Nigerii. Wyjechała z Afryki w wieku 19 lat i udała się do Hamburga, gdzie rozpoczęła studia na kierunku antropologicznym. - W Nigerii śpiewałam, ale raczej dla siebie. Nigdy się tego nie uczyłam i nie rozważałam w kategoriach kariery. Nigdy mój umysł nie podążał w tę stronę. To stało się naturalnie, kiedy wyjechałam do Niemiec - opowiada Nneka. - Nie przeprowadziłam się jak wielu innych ludzi. Byłam imigrantką i to był dla mnie azyl. Bym mogła mieszkać w Niemczech, określono zasady osiedlenia. Musiałam zrobić trzy rzeczy: nauczyć się języka, żeby tam zamieszkać, zapisać się na terapię i korzystać z jeszcze jednych zajęć programowych. W moim przypadku była to muzyka.
Tak Nneka zaczęła odkrywać swój talent. Początkowo śpiewała z gitarą w klubach i, jak sama przyznaje, pisanie piosenek oraz śpiewanie pomagały jej wówczas złagodzić samotność, szok kulturowy i tęsknotę za krajem. Jej pierwszy album pojawił się na półkach w 2005 roku i nosił tytuł "Victim of Truth". Był niesamowitym połączeniem tradycyjnych rytmów z nowoczesnym brzmieniem. To właśnie dzięki niemu artystka została dostrzeżona przez szerszą publiczność. Kolejny album "No Longer At Ease" był przełomem w jej karierze. Zachwycił Lenny'ego Kravitza, który zaprosił Nnekę, aby towarzyszyła mu w trasie koncertowej. Dziś jest uznawana za jedną z najpopularniejszych artystek w Nigerii. Światowy rozgłos przyniósł jej - w 2008 roku - przebój "Heartbeat".
Źr. Youtube/NNEKA @ One Love Music Festival 2021/ Wrocław / Hala Stulecia
Artystka w 2014 roku wróciła do Nigerii, jednak większość pandemii spędziła w Europie. - Nie z tego powodu, że jest bezpiecznie czy też bezpieczniej, tylko dlatego, że tak się po prostu wydarzyło - zaznacza.
Pytana przez Makena o wpływy muzyki nigeryjskiej w jej twórczości odpowiada: - Muzycznie, odpuściłam sobie pomysł starania się, by być Afrykanką. Bo jestem Afrykanką. Niezależnie od tego, jak widzi mnie świat. Jestem Afrykanką i jestem Niemką, kropka. Gdy tworzę muzykę, nie należę do grona tych, którzy wysilają się, by brzmieć po nigeryjsku, czy jak ktoś inny - mówi Nneka. - Objechałam świat i jestem wdzięczna za to, że potrafię wyłapywać różne dźwięki w różnych miejscach. To powoduje, że muzyka kwitnie. Jeżeli posłuchasz moich ostatnich wydawnictw, to ja słyszę tam trochę afrobeatu i trochę afrobeats. Moja poprzednia płyta, "My Fairy Tales", była głównie w klimatach afrobeats i reggae. Zapewne nie jest to takie typowe brzmienie, jak Wizkid, Tiwa Savage czy Burna Boy. Ale to Nneka, człowieku! To muzyka hybrydowa.
Źródło: Youtube/Nneka - wywiad [CZWÓRKA
Nneka cały czas szuka inspiracji muzycznych. W tym roku na trasie jej występów znalazła się Ghana, Rwanda, Kenia, Senegal, a także Nigeria. - Grałam z całym zespołem live. Występowałam tam z lokalnymi artystami. Było sporo interakcji - mówi artystka. - Na miejscu nauczyłam się dużo od muzyków, co było świetne. Bo o to przecież właśnie chodzi w muzyce - o wymianę. Więc miło mi było tam być.
Festiwal One Love we Wrocławiu odbył się pod patronatem Czwórki - SPRAWDŹ NASZĄ RELACJĘ >>>
Ze swoim zespołem Nneka występuje mniej więcej w tym samym składzie od 19 lat. - Są młodsi ode mnie o 20 lat. Cieszę się, że mam tę młodą, wibrującą energię dookoła siebie. I oczywiście są to ludzie, którzy wierzą nie tylko w rozrywkowy charakter muzyki - podkreśla artystka. - Uważają, że jest to coś głębszego niż sama rozrywka. I to mnie napędza. Gdy widzę silnych młodych ludzi, którzy w to wierzą, też dostaję mocy.
Źr. Youtube/NNEKA - Yahweh (Official Music Video)
W jednym z ostatnich klipów wokalistki pojawiają się maski, co, jak mówi, odnosi się do tego, co dzieje się na świecie, do nowych masek, które nosimy - masek covidowych. - Klip powstawał na początku pandemii, przypomniało mi to o maskach, które nosimy przez większość naszego życia. Teraz stały się one fizyczną rzeczą, którą możemy zobaczyć - opowiada Nneka. - Przeżyłam też pewien rodzaj połączenia z afrykańskimi maskami, naszymi przodkami. (...) Cała koncepcja piosenki "Yahweh" to dochodzenie, czy nasi przodkowie dali nam prawo, czy covid jest dopuszczalny, czy ta nowa maska jest częścią planu, który przodkowie widzieli dla nas, jeszcze zanim to się stało. To głęboka sprawa. Nie wiem, czy znalazłam na to odpowiedź albo czy odpowiedzi się same pojawiły. Ale jesteśmy w tym razem i musimy przez to przejść. I jakoś się trzymamy, nie? Niezależnie od tego, co się stanie, damy sobie radę.
58:34 Czwórka/Strefa Dread - Nneka wywiad 20.12.2021.mp3 Nneka w rozmowie z Makenem na One Love Music Festival we Wrocławiu (Strefa Dread/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Strefa Dread
Prowadzi: Mirosław "Maken" Dzięciołowski
Gość: Nneka (wokalistka soul/hip-hop/reggae, poetka)
Data emisji: 20.12.2021
Godzina emisji: 22.05
aw/kul