Lari Lu o debiutanckiej płycie "11"

Istnieje "11" powodów, dla których warto poddać się muzyce z debiutanckiej płyty Lari Lu. Krążek jest eteryczny niczym "unosząca się nad ziemią meduza".

Lari Lu była gościem w audycji "Off Control"

Foto: PR/Jacek Konecki

"Meduzy parzą mnie przed snem, gdy w myślach roisz się. Już całe rafy myśli w ustach mam (...)". Tak smakuje jeden z utworów Lari Lu "Meduzy", który znajduje się na jej debiutanckiej płycie "11". - Wersja koncertowa tej piosenki, będzie bardziej podkręcona i agresywna, będzie jeszcze więcej basu - mówiła w Czwórce artystka.

Z kolei w "Kawałku lasu" piosenkarka dzieli się orientalnymi dźwiękami sitary. – "Ragaboy", czyli Tomasz Osiecki gra na tym instrumencie - tłumaczyła piosenkarka. Zresztą na krążku nie brakuje też innych egzotycznych brzmień. Słychać tu: dulcimer, oud czy duduk. - Miłość do tych wszystkich instrumentów, to jest moja wrażliwość.

W audycji "Off Control" Lari Lu, tłumaczyła też dlaczego utwór "Nad ziemią" śpiewa w języku polskim i jaki cover chciałaby zaśpiewać po angielsku.

***

Tytuł audycji: Off Control

Prowadzi: Mateusz Tomaszuk

Goście: Piosenkarka Lari Lou

Data emisji: 13.1.2014

Godzina emisji: 22.00

(pkur/kul)