- Demokratyczne i sprawiedliwe społeczeństwo w którym wszyscy żyją w pokoju i mają równe szanse, to cel dla którego chce żyć i cel dla którego jestem gotowy umrzeć - mówił Nelson Mandela po tym, jak wyszedł na wolność w 1990 roku.
Prof. Nałęcz: Mandela jest szczególnie bliski sercom Polaków >>>
Przyszły przywódca RPA pisał w swojej biografii, która częściowo powstała w więzieniu: "Nie urodziłem się głodny wolności, ja urodziłem się wolny, wolny w każdym aspekcie, wolny by biegać po polach, by pływać w czystym strumieniu, wolny by prażyć kukurydzę pod gołym niebem. Tak długo jak słuchałem ojca i przestrzegałem zasad mojego plemienia nie naruszałem praw ludzi i Boga. Później jednak zaczynałem rozumieć, że nie tylko ja nie byłem wolny, ale moi bracia i siostry również."
Nelson Mandela nie żyje - zobacz serwis specjalny >>>
Nelson Mandela jako przywódca Afrykańskiego Kongresu Narodowego już w latach 40. XX wieku aktywnie angażował się w walkę z apartheidem. - Na zawsze pozostanie rysą na historii ludzkości to, że apartheid w ogóle miał miejsce. Na zawsze pozostanie ciężarem i wyzwaniem dla wszystkich kobiet i mężczyzn to, że zajęło nam tyle czasu, by powstać i powiedzieć dość - mówił.
(źródło: CNN Newsource/x-news)
Mandela po wyjściu z więzienia wraz z ówczesnym prezydentem RPA Frederikiem de Klerkiem rozpoczął proces przemian, który doprowadził do zakończenia segregacji rasowej w RPA. Za położenie fundamentów pod nową demokratyczną Republikę Południowej Afryki obaj politycy uhonorowani zostali Nagrodą Nobla.
Mandela wielokrotnie zwracał się do młodych ludzi, o to by nie byli obojętni na problemy współczesnego świata. - To wy możecie dokonać zmian. Na świecie wciąż jest wiele cierpienia i biedy. To wy możecie uczynić z tego świata lepsze miejsce dla wszystkich - apelował.
to