Carrion: działamy jak dobrze naoliwiona maszyna

Dla idei i z miłości do muzyki powstała nowa płyta grupy Carrion. - To nasz czwarty krążek i nowy etap w historii zespołu - mówi klawiszowiec Dariusz Wancerz. - Dołączył do nas wokalista Kamil Pietruszewski i wniósł dodatkową wartość, także w postaci fajnych tekstów.

"Dla idei" to czwarty studyjny krążek formacji Carrion

Foto: mat. promocyjne

Zanim jednak nowy nabytek dołączył do zespołu, wziął udział przesłuchaniach i pokonał prawie dwustu konkurentów. - Nie mogę powiedzieć, że od początku byłem fanem Carriona, ale na pewno fascynowały mnie takie brzmienia, jakie ta grupa tworzy - wspomina wokalista. - Kiedy dotarłem do finałowej trójki zdałem sobie sprawę, że tak oto zaczynają się spełniać moje marzenia.

Zobacz: Koncert Kim Nowak w Czwórce [WIDEO] >>>

Okładka płyty

Wraz z Kamilem w grupie pojawił się Dariusz Wancerz. - Wróciłem do zespołu, bo wreszcie skończyły się tarcia i nerwowa atmosfera - tłumaczy muzyk. - Teraz działamy tak, jak powinien działać zgrany band. Nie ma zaognionych sytuacji, nikt nikogo nie musi uspokajać. Bawimy się, mamy radość z tego, co robimy i dzięki temu naładowani jesteśmy pozytywną energią, która mobilizuje nas do pracy.

I w takich warunkach powstawała nowa płyta Carriona "Dla idei". Materiał został zarejestrowany  w Bas Studio w Radomiu, a całość zrealizował  Marcin Limek, który współpracował z zespołem przy trzech poprzednich albumach.

- Nie zrewolucjonizowaliśmy naszego procesu twórczego, dalej jest to praca zbiorowa - mówi Wancerz. - Ale nowy materiał na pewno jest mocniejszy. Zarówno w warstwie brzmieniowej jak i tekstowej.

Płytę promować będzie trasa koncertowa "Dla Idei Tour", która obejmie kilkanaście miast w Polsce.
Z zespołem Carrion w audycji "Rock Block" rozmawiał Bartek Koziczyński.
(kul,tj, kd)