Taniec to nie wszystko - jak trenuje Ewa Szabatin?

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2015 19:41
Kiedy tańczyła zawodowo, trenowała po kilka godzin dziennie. Gdy zwolniła tempo, jej waga przyspieszyła. Co projektantka Ewa Szabatin zrobiła, by wrócić do formy?
Audio
  • Ewa Szabatin, była tancerka o utrzymywaniu dobrej kondycji (Czwórka/Rozbiegani)
Ewa Szabatin już nie tańczy zawodowo, ale nadal jest w doskonałej kondycji
Ewa Szabatin już nie tańczy zawodowo, ale nadal jest w doskonałej kondycjiFoto: PAP/Archiwum/Stach Leszczyński

Taniec sprzyja zachowaniu dobrej kondycji. Jednak, jak przyznała Ewa Szabatin, gdy porzuciła tę sztukę na rzecz projektowania, zaczęła przybierać na wadze. - Tańczyłam po sześć godzin dziennie, potem zaczęłam ćwiczyć trzy, cztery razy w tygodniu, a jadłam tak samo - opowiadała w Czwórce. Treningi okazały się być niewystarczające i zaczęły pojawiać się krągłości.

Dlatego gość audycji "Rozbiegani" zdecydowała sie porzucić klasyczne wyciskanie na siłowni i wynajęła prywatnego trenera. - Lubię ćwiczyć z drugą osobą, bo tańczyłam zawsze w parze, to jest bardziej motywujące - opowiadała. Treningi, którym się poddaje, pozwalają jej na utrzymanie dobrej kondycji i.... pofolgowanie sobie w jedzeniu, bo są naprawdę wyczerpujące.

- Trzydzieści razy muszę wskoczyć na skrzynię, a od tego palą uda - opisywała jeden z nich. Ewa Szabatin opowiedziała też o swojej diecie.

***

Tytuł audycji: Rozbiegani
Prowadziła:
Karina Terzoni
Goście: Projektantka i była tancerka Ewa Szabatin
Data emisji: 12.1.2015
Godzina emisji: 18.30

pkur, ac

 

Czytaj także

Terapia tańcem. Czy da się "wytańczyć stres”?

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2014 12:20
Taniec to nie tylko świetny sposób na zachowanie kondycji. Ma też zbawienny wpływ na nasze zdrowie, również psychiczne. - To relaks, zabawa i lek na niemal całe zło - mówi Agnieszka Szewczyk, psycholog.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Burleska - pochwała cielesności

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2014 12:00
- Burleska to sceniczny performance z erotycznym twistem, którego nie znajdziecie w nocnych klubach - wyjaśnia Betty Q.
rozwiń zwiń