"Impreza!" - zakrzyknie spragniony wiedzy żółtodziób. Spokojnie, najpierw trzeba się rozpakować w akademiku czy na stancji. Przywdziać galowy strój, by podczas inauguracji roku akademickiego godnie zaprezentować swoją gotowość do podjęcia edukacyjnego wyzwania. A potem...
"Impreza!" - wyrwie się znów zniecierpliwiony pierwszoroczniak. Spokojnie, jeszcze obowiązki. - Rola samorządu jest taka, by pomagać w pierwszych dniach studiowania - wyjaśnia Jakub Taras z Politechniki Warszawskiej. Należy między innymi pamiętać, by zapisać się na zajęcia, do których dostęp jest "reglamentowany".
Czytaj także: Czy z Erasmusa na zagranicznych studiach da się wyżyć?
- Należy się zarejestrować choćby na zajęcia z WF-u, bo choć oferta jest bogata, to chętnych jest jeszcze więcej - tłumaczyła Maja Matuszewska z samorządu Uniwersytetu Warszawskiego. W zaplanowaniu pierwszych kroków na wymarzonej Alma Mater z pewnością pomogą poradniki, które uczelnie przygotowują dla najmłodszych członków studenckiej społeczności. - Opracowaliśmy przewodnik dla studentów z Polski i z zagranicy - tłumaczy Mateusz Krajewski z Akademii im. Leona Koźmińskiego.
Najlepiej jednak, przyznają goście Czwórki, o to, jak poradzić sobie w nowej rzeczywistości, zapytać starszych kolegów na przykład podczas wyjazdów integracyjnych. Wiedzę można też czerpać od sąsiadów z akademika. - Już czuć klimat w miasteczku studenckim, wszyscy są dla siebie serdeczni i pomocni - mówiła Ola Szczygielska z samorządu studentów UMCS w Lublinie. Inną radę ma Jakub Taras. - Ludzie bardzo szybko się dogadują podczas imprez, to jest bezpośredni sposób przekazania informacji - podkreśla.
"Czyli jednak impreza!” - wyrwie się znów z gardła debiutującego żaka. Odpowiadamy dyplomatycznie - taka możliwość też jest dopuszczalna.
Jaki jest kalendarz otrzęsin na Uniwersytecie Warszawskim, Politechnice Warszawskiej, uczelniach lubelskich i Akademii im. Leona Koźmińskiego? Posłuchaj nagrania rozmowy z gośćmi audycji "Się mówi".
(pkur/kd)