- Fatima była mieszkanką fermy, wraz z koleżankami zamknięta była w maleńkim pomieszczeniu i traktowano ją jak urządzenie do składania jaj - wspominał Mateusz i dodał, że teraz jego kura traktowana jest jak równoprawny członek rodziny. - Zdarza się, że śpi w łóżku, czasem na fotelu. Uwielbia mango i papaję, a je z talerza, z moich ust, a czasem wyrywa mi kanapkę z ręki.
Okazuje się, że wychowanie kury wcale nie musi być trudne, kłopotliwe, ani oznaczać bałaganu w mieszkaniu. - W naszym kurniku panuje czystość, a z higieną radzę sobie podobnie, jak większość właścicieli dużych papug - opowiadał Mateusz i zdradził kilka niezawodnych metod, m.in. na to, jak nauczyć kurę korzystania z… pieluch. Opowiedział też, dlaczego nazwał swoją pupilkę Fatima i co to zwierzę ma wspólnego z kartami tarota.
***
Prowadzi: Piotr Firan
Data emisji: 21.05.2015
Godzina emisji: 15.00
Materiał wyemitowano w audycji: Się mówi
kd/mg