Caster Semenya nie weźmie udział w tegorocznych lekkoatletycznych mistrzostwach świata w katarskiej Dausze. Zawodniczka z RPA miała tam bronić tytułu w biegu na 800 metrów. Dwa miesiące temu wprowadzono przepisy nakazujące farmakologiczne obniżenie poziomu testosteronu u zawodniczek z zaburzeniami rozwoju płci, które startują na dystansach od 400 metrów do jednej mili. Semenya odwołała się od tej decyzji i sąd kilka tygodni temu tymczasowo przepisy zawiesił, jednak teraz zdecydował, że są one zgodne z prawem. Spór jeszcze się jednak nie kończy, bo zawodniczka złożyła apelację do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.
Polscy hokeiści na trawie przegrali we wtorek z gospodarzami turnieju - Francuzami 1:2 w swoim drugim grupowym meczu mistrzostw Europy poziomu drugiego w Cambrai. Dwa dni wcześniej biało-czerwoni wysoko pokonali Białorusinów i wciąż mają szansę na awans do półfinału, do których awansują po dwa najlepsze zespoły z obu grup. By zająć drugą lokatę, Polakom w środowym spotkaniu z Czechami wystarczy remis, o ile Białoruś nie pokona Francji różnicą przynajmniej siedmiu goli.
Więcej informacji w dźwiękowej wersji Porannego Przeglądu Sportowego przygotowanego przez Mateusza Fusiarza.
***
Robert Grzędowski