Jakub Bąkowski Mój "Zjadacz kurzu" może wychwycić z powietrza pyły zawieszone PM10 i PM2.5, które w dużej mierze odpowiadają za rakotwórczość smogu
- Pomysł na stworzenie tej rzeźby pojawił się w mojej głowie już parę lat temu, a niedawno rozgorzała dyskusja na temat jakości powietrza w Polsce wpłynęła na decyzję, że warto to zrobić - opowiada Jakub Bąkowski i tłumaczy, dlaczego wybrał Kielce na miejsce ekspozycji swojej pracy. - To miasto jest naturalnym siedliskiem dla "Zjadacza kurzu", czyli wielkiego filtra powietrza - wyjaśnia artysta. - W okolicach Kielc bardzo dawno temu istniał tak zwany Staropolski Okręg Przemysłowy, którego rozwój doprowadził do powstania Centralnego Okręgu Przemysłowego - dodaje zaproszony gość.
W rozmowie z Kasią Dydo Jakub Bąkowski zdradza też, jak powstaje "Zjadacz kurzu" oraz opowiada o zasadach jego działania. - To jest maszyna, która ma ok. 5 metrów wysokości, a zbudowana jest podobne jak urządzenia, służące do odpylania powietrza, które często widuje się na Śląsku. Te maszyny wydzielają z powietrza szkodliwy pył zawieszony - opisuje artysta.
Land art, czyli artystyczne działania z roślinami
Jak wspomniane urządzenia Jakub Bąkowski zmienił w rzeźbę, jak "Zjadacz kurzu" będzie zasilany i ile takich instalacji trzeba by umieścić, aby w Kielcach poprawić jakość powietrza - więcej o tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Jakub Bąkowski (artysta)
Data emisji: 5.09.2017
Godzina emisji: 10.14
jsz/mc